Bianor zainwestuje ponad 16 mln zł w budowę nowego zakładu produkcyjnego. Powstanie on w specjalnej strefie ekonomicznej w Białymstoku, a jego ukończenie planowane jest w połowie 2012 roku. Dzięki tej inwestycji, spółka zaoferuje około 100 nowych miejsc pracy.
Rok 2010 przyniósł Bianorowi nie tylko zwiększenie liczby klientów, ale również nawiązanie współpracy z nowymi branżami i zróżnicowanie struktury odbiorców. Na podstawie doświadczeń z kilku ubiegłych lat, spółka przewiduje utrzymanie trendu wzrostowego. Przygotowując się na to, firma zdecydowała się zmodernizować i rozszerzyć swoje moce produkcyjne. Kluczową decyzją jest budowa nowej fabryki w Białymstoku. Zlokalizowanie jej w strefie ekonomicznej daje wymierne korzyści finansowe, dzięki czemu spółka nadal będzie mogła skutecznie rywalizować na rynku.
„By zapewnić ciągły rozwój Bianoru, powinniśmy ulepszyć i rozbudować naszą istniejącą fabrykę. Jednak w naszej opinii, korzystniejszym rozwiązaniem będzie wybudowanie nowej, spełniającej najwyższe wymogi jakościowe i ekologiczne, a dodatkowo dającej możliwość rozwoju w przyszłości” – mówi Hans de Haas, prezes zarządu Bianoru. “Nowy zakład to nie tylko miejsce, gdzie będziemy produkować, ale także udoskonalać nasze wyroby w specjalnie do tego przeznaczonym Centrum Rozwoju Produktu. Ta inwestycja pozwoli nam na dalsze podnoszenie poziomu usług świadczonych obecnym klientom, jak również na pozyskanie nowych” – dodaje.
Całkowite koszty inwestycji szacuje się na ponad 16 mln zł. Budowa rozpocznie się w ciągu najbliższych miesięcy, planowany start produkcji to rok 2012. Bianor przewiduje, że w ciągu roku od otwarcia, fabryka zatrudni około 100 osób.
Wcześniej Bianor zapowiadał, że jego plany skupią się na inwestycji na Białorusi. Jednakże przedstawiciele spółki twierdzą, że białostocki projekt nie koliduje z ambicjami firmy dotyczącymi kierunku wschodniego, a jest równorzędną częścią strategii rozwoju. Jednym z jej kluczowych kierunków jest zwiększenie obecności na rynku rosyjskim.
„Nowy zakład w Polsce to naturalny krok w rozwoju Bianoru – potwierdzenie naszego przekonania o potencjale Białegostoku, jako zaplecza naukowo-technologicznego firmy, skąd będziemy służyć naszym klientom w tym obszarze Europy. Mając taką bazę, chcemy ją wykorzystać przy penetrowaniu wschodniej części kontynentu. Dlatego szukamy perspektyw na kolejną inwestycję jak najbliżej Białegostoku” – twierdzi Hans de Haas.