Paweł Gogolok, Product Manager w firmie Turck:
Coraz więcej firm z różnych branż szuka skuteczniejszych sposobów na monitorowanie i kontrolę istotnych parametrów maszyn i urządzeń. Czujniki bezprzewodowe są odpowiedzią na to zapotrzebowanie. Dodatkowo oferują oszczędność czasu i pieniędzy dzięki wyeliminowaniu konieczności ich okablowywania.
Czynnikiem zwiększającym zainteresowanie rozwiązaniami z komunikacją radiową jest prężnie rozwijająca się i wdrażana w Polsce idea Przemysłu 4.0. Koncepcja ta wymaga gromadzenia danych, które – poddane odpowiedniej analizie – zwiększają poziom kontroli i niezawodności systemów. Dzięki zastosowaniu czujników bezprzewodowych znacznie zmniejsza się koszt implementacji rozwiązań zgodnych z nową filozofią. Jest to także istotny impuls do rozwoju tego segmentu elementów automatyki. Należy pamiętać jednak, że użytkownik oczekuje od tego typu rozwiązań szybkiego i prostego uruchomienia.
Zalety komunikacji radiowej mogą zostać wykorzystane w różnych aplikacjach – możliwości są nieograniczone. Jednak istnieją pewne sytuacje, w których czujniki bezprzewodowe są szczególnie interesujące, a nawet niezbędne. Są to np. systemy Call-For-Parts (zarządzanie przepływem materiałów stosowanych w produkcji), aplikacje predykcyjnego utrzymania ruchu (monitorowanie krytycznych urządzeń linii produkcyjnej w zakresie np. wibracji i temperatury) czy klasyczna detekcja lub pomiar w miejscach trudno dostępnych. Oczywiście głównym czynnikiem determinującym wykorzystanie czujników bezprzewodowych jest argument ekonomiczny. Często też inne rozwiązania są w takich sytuacjach zupełnie niedostosowane do wymogów aplikacji, trudne lub niemożliwe do instalacji albo po prostu zbyt narażone na awarię.