Choć żeńska końcówka dla słowa inżynier została niejako zawłaszczona przez słowo używane dla pracy dyplomowej pisanej na koniec I etapu studiów inżynierskich, to o kobietach inżynierach albo inaczej inżynierkach, warto pamiętać – szczególnie 23 czerwca, gdy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Kobiet w Inżynierii (ang. International Women in Engineering Day-INWED). Święto przyćmione trochę przez przypadający w tę samą datę Dzień Ojca, ale ważne, bo jeśli o roli ojców w wychowaniu dzieci nie trzeba przekonywać tak jak dawniej, to o naturalnej obecności kobiet w inżynierii trzeba ciągle przypominać – właśnie taki cel stawiają sobie kampanie i działania wpisujące się w ducha INWED.
W Polsce promowaniem kierunków technicznych, inżynierskich i ścisłych wśród młodych kobiet zajmuje się kampania Dziewczyny na Politechniki! i Dziewczyny do ścisłych! Pierwsza z nich zainicjowana została w 2006 r. przez Konferencję Rektorów Polskich Uczelni Technicznych i Fundację Edukacyjną Perspektywy, a partnerami są odpowiednie Ministerstwa oraz Pełnomocnik Rządu do spraw Równego Traktowania. Jako jeden z najważniejszych celów kampanie stawiają sobie “przełamywanie stereotypów w myśleniu i zachęcanie uczennic szkół ponadgimnazjalnych do podejmowania studiów technicznych i ścisłych”. W ramach kampanii co roku wydawane są raporty analizujące liczbowo obecność kobiet na uczelniach technicznych, a także zarysowujące kontekst dla tego zagadnienia. Według najnowszego raportu, wśród wszystkich studentów w Polsce kobiety przeważają, stanowiąc 58%, ale udział ten jest znacznie mniejszy, jeśli ograniczymy się do studentów publicznych uczelni technicznych – studentki to 35%. Przyjrzyjmy się, gdzie najtrudniej spotkać kobiety – wśród kierunków technicznych, na których kobiet jest najmniej znajdują się np. automatyka i informatyka przemysłowa. Jeśli chodzi o kobiety doktorantki, to ich udział wśród wszystkich doktorantów, zarówno na studiach doktoranckich i w szkołach doktorskich nieznacznie przekraczał 1/3. Spójrzmy jeszcze kto uczy studentów obu płci – 32% całej kadry na technicznych uczelniach publicznych to kobiety, a w analogicznym gronie profesorskim udział kobiet spada do 16%.
A jak sytuacja wygląda po studiach, dla absolwentek, które swoją karierę widziałyby nie w dydaktyce czy badaniach akademickich ale w firmach zajmujących się rozwojem technologii? Wiele firm inżynieryjnych czy technologicznych zauważa potencjał kobiet i przykłada duże znaczenie do ich obecności w strukturach firmowych. Dobrym przykładem jest firma Danfoss, która w swojej strategii stawia na kobiety. Zdajemy sobie sprawę, że biznes i branża przemysłu, w której działamy jest zdominowana przez mężczyzn, dlatego wykorzystujemy możliwość, by przemysł jawił się jako bardziej atrakcyjny dla kobiet, również pomagając kobietom rozwijać karierę w nauce – można przeczytać w Raporcie zrównoważonego rozwoju Danfoss. Sposobem na realizację tej idei w firmie jest współpraca z uniwersytetami oraz pokazywanie pewnych wzorów do naśladowania z własnego podwórka.
Wybór studiów nie był dla mnie oczywisty. Nie czułam powołania do bycia „kobietą-inżynierem”, czy jak zwykło się teraz mówić „inżynierką”. Nie marzyłam o tym, żeby zmieniać świat jako inżynierka. W końcu zdecydowałam się na studia Zarządzanie i Inżynieria Produkcji, bo dzięki niemu można było zdobywać zarówno kompetencje miękkie jak i twarde. Stwierdziłam, że dzięki takiemu połączeniu zdecydowanie łatwiej będzie znaleźć pracę więc ostatecznie zwyciężył pragmatyzm. I faktycznie, dzięki ukończeniu takich studiów mam okazję pracować w bardzo ciekawym i dynamicznym miejscu, jakim z pewnością jest produkcja – mówi Olga Ciechańska, Inżynierka Produkcji w Danfoss Poland, która do niedawna była jedyną kobietą w swoim zespole. Nie był to jednak nigdy dla niej problem, gdyż zespół wspólnie stawiał czoła wyzwaniom, a płeć członków nie stanowiła problemu. Mam wrażenie, że po tych kilku latach pracy w męskim, inżynierskim gronie trudno byłoby mi się odnaleźć w kobiecym zespole, tak mi tu dobrze 🙂 Fakt: czasem brakuje rozmów na tematy typu „kolor hybrydy”, no chyba, że rozmawiamy o samochodach a nie o lakierach do paznokci 😉 – żartuje Olga Ciechańska i dodaje: Czuję, że inżynierskie grono w Danfoss w ostatnich latach się zmieniło. Nie jest jedynie gronem męskim, a zmienia się dzięki temu, że dołącza coraz więcej moich koleżanek, inżynierek.
Firma stawia również na rozwój swoich pracownic. Zgodnie z przyjętą na początku ubiegłego roku strategią, w ciągu kolejnych pięciu lat, liczba kobiet na stanowiskach przywódczych w Danfoss zwiększy się o 50%. Kobiety stanowią aktualnie znacznie ponad jedną trzecią personelu firmy, jednakże jedynie 20% liderów w firmie. Z tego też powodu Danfoss realizuje ambitny plan, który sprawi, że w roku 2022 kobiety będą stanowiły 25% pracowników na stanowiskach przywódczych, a w roku 2025 odsetek ten wyniesie 30%.
Takim konkretnym przykładem do przywołania z naszego polskiego podwórka może być historia Katarzyny Dragan, Application & Technical Support Manager w Danfoss Poland, która w tym roku została kierownikiem Działu Wsparcia Technicznego i obecnie zarządza zespołem 9 inżynierów. Firmę Danfoss poznałam jeszcze będąc na studiach podczas wakacyjnych praktyk. Już wtedy wrażenie zrobiła na mnie atmosfera, środowisko i kultura pracy. Po dwóch latach, zdecydowałam się aplikować na stanowisko Inżyniera Produktu i tak zaczęła się wieloletnia przygoda z Danfoss. Od tego czasu minęło już ponad 13 lat i cały czas atmosfera, ludzie, możliwości rozwoju jakie są w Danfoss sprawiają, że każdego dnia z chęcią rozpoczynam pracę – mówi Katarzyna Dragan i dodaje Danfoss jako firma inżynieryjna nieustannie i dynamicznie się rozwija w związku z tym jako inżynierowie musimy być przygotowani na zmiany i ciągłe poszerzanie swojej wiedzy i kompetencji. Rozwijają się technologie i rosną wymagania klientów dlatego i my musimy się rozwijać. Dla mnie rozwój jest największym motywatorem do pracy i cieszę się że Danfoss go zapewnia.
Wzrost liczby kobiet inżynierów jest trendem globalnym, na który na pewno wpływ mają cele z zakresu możliwości rozwoju karier kobiet, stawiane sobie przez firmy inżynieryjne. Dla Danfoss jest to cel wpisujący się w działania w duchu zrównoważonego rozwoju i polegający na wzroście udział kobiet na pozycjach menedżerskich do 30% w 2025 r. Konkretne rozwiązania Danfoss to m.in. docieranie do kobiet już na etapie studiów, poprzez staże, pracę dla studentów czy plany mentoringowe. Jak widać z przytoczonych wyżej przykładów jest to droga w dobrym kierunku, dająca pozytywne efekty.
Dzięki raportowi Stowarzyszenia Women in Technology Poland z listopada 2020 r., okazuje się jednak, że by wspierać kobiety w ich marzeniach czy celach, trzeba zaczynać jeszcze wcześniej niż na etapie studiów. Raport sygnalizuje bowiem m.in. że decyzje rodziców determinują przyszłość, a ich podejście i modele, które pokazują na co dzień dzieciom są bardzo ważne, a etap szkolny ma ogromne znaczenie. W tym kontekście, można przychylnym okiem spojrzeć na plany przeniesienia Dnia Ojca na święto św. Józefa – może w ten sposób 23 czerwca pozostałby dniem, w którym pamiętamy przede wszystkich o kobietach, inżynierkach, a ojcowie świadomie wspierający swoje córki np. w rozwoju w kierunkach ścisłych mogliby świętować dwa razy w roku!
Danfoss