Wartość nakładów inwestycyjnych firm energetycznych może wynieść nawet 200 mld zł w okresie nadchodzących 10-15 lat, szacuje firma badawcza PMR. Beneficjentem tych inwestycji będą głównie spółki budowlane.
„W ciągu najbliższych kilkunastu lat polski sektor budowlany, którego kołem zamachowym jest obecnie budownictwo drogowe, ulegnie poważnej transformacji. W portfelach największych firm budowlanych dominować zaczną przychody z tytułu realizacji projektów energetycznych. W okresie nadchodzących 10-15 lat wartość nakładów inwestycyjnych firm energetycznych może wynieść nawet 200 mld zł” – czytamy w styczniowym raporcie „Energetyka przyszłością polskiego budownictwa. Nadchodzą inwestycje warte 200 mld zł na nowe moce wytwórcze oraz sieci przesyłowe”, przygotowanym przez PMR.
Ze względu na wieloletnie niedoinwestowanie, w ciągu najbliższych 10-15 lat polska energetyka będzie się borykała z realną potrzebą ogromnych nakładów inwestycyjnych.
„O dotyczące ich zlecenia będą więc w nadchodzących latach konkurowały największe grupy budowlane w Polsce, którym z pewnością przyjdzie stoczyć walkę o kontrakty także z wykonawcami zagranicznymi” – wskazuje analityk rynku budowlanego PMR Bartłomiej Sosna.
Polimex-Mostostal, będący największą grupą budowlaną w Polsce, coraz częściej partycypuje w projektach energetycznych. Nadchodzące inwestycje w krajową energetykę zmobilizowały Polimex do poszerzenia zakresu działalności. Celem grupy jest zbudowanie najsilniejszej w Polsce i Europie Środkowej organizacji oferującej kompleksowe usługi dla energetyki i ciepłownictwa.
W ślady Polimeksu-Mostostalu idą kolejni, główni gracze rynkowi, jak podkreśla PMR. Grupa Budimex, która póki co nie ma zbyt mocnego zaplecza w budownictwie energetycznym, zamierza do końca 2012 roku stać się znaczącym podmiotem na tym rynku. Grupa poszukuje obecnie partnerów, w szczególności dostawców kotłów i turbin.
Z kolei celem Grupy PBG jest konsolidacja branży energetycznej poprzez spółkę Energomontaż-Południe oraz osiągnięcie przez Energomontaż rentowności na poziomie 7-10%. W perspektywie dwóch-trzech lat możliwe powinno być osiągnięcie przez Energomontaż rocznych przychodów na poziomie 0,5-1 mld zł.
Swoje plany względem energetyki ujawnił także giełdowy Erbud, który w 2009 roku przejął 70% udziałów w spółce energetycznej JF Inwestycje i w planach ma dalsze przejęcia firm z tej branży. Według zapowiedzi władz spółki, w najbliższych latach segment energetyczny powinien się stać motorem napędowym firmy. Spółka zamierza ubiegać się w konsorcjach o kontrakty na budowę bloków energetycznych – Erbud spodziewa się, że w 2010 roku zostaną ogłoszone dwa lub trzy przetargi tego typu.
Wszystko wskazuje na to, że po 2015 r., wraz z zakończeniem najbardziej intensywnego etapu realizacji programu budowy dróg krajowych i autostrad, największe spółki budowlane specjalizujące się w budownictwie inżynieryjnym nowych kontraktów poszukiwać będą najczęściej w segmencie energetycznym – bądź to jako generalni wykonawcy bądź jako partnerzy konsorcjów lub podwykonawcy.
Na lata 2010-2020 w Polsce planowana jest budowa bloków energetycznych o łącznej mocy ok. 16 tys. MW. Na każdy megawat mocy w elektrowni węglowej potrzeba 1,5-2 mln euro, czyli nakłady inwestycyjne na nowe bloki konwencjonalne mogą wynieść około 24-32 mld euro.
„Dodatkowo, biorąc pod uwagę założenia dyrektywy Komisji Europejskiej w zakresie energii odnawialnej oraz plany produkcji w Polsce energii atomowej, kwota ta może ulec nawet podwojeniu” – czytamy w raporcie.