Program pomocy „Dalszy krok” uruchomił dla zwalnianych pracowników Zakładów Chemicznych Zachem w Bydgoszczy właściciel firmy – spółka Ciech. Warte prawie 5 mln zł przedsięwzięcie adresowane jest do około 600 osób.
Jak poinformował zarząd Ciechu, celem projektu „Dalszy krok” jest pomoc w podniesieniu kwalifikacji lub ich zmianie, by osoby zwalniane mogły znaleźć pracę lub założyć firmę. Z oferty mogą skorzystać wszyscy pracownicy, którzy zostaną zwolnieni z pracy lub już otrzymali wypowiedzenia w ostatnich miesiącach.
Każdy uczestnik programu wsparcia może liczyć m.in. na bezzwrotną pożyczkę w wysokości 34,5 tys. zł na założenie własnej firmy. Dodatkowo przewidziano także wsparcie w wysokości 6 tys. zł jako refundację kosztów prowadzenia firmy przez pierwsze pół roku.
W imieniu Ciechu program realizuje bydgoski oddział Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Na wszystkie działania przeznaczono 4,8 mln zł, z czego część pochodzi z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Zarząd Ciechu wspólnie z Wojewódzkim Urzędem Pracy w Toruniu ubiegają się także o dodatkowe pieniądze z Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji. Jeśli uda się zdobyć środki z tego źródła, to zostaną one przeznaczone na aktywizację zawodową zwalnianych pracowników Zachemu.
O pieniądze na pomoc dla redukowanej załogi firmy zabiega także prezydent Bydgoszczy i Powiatowy Urząd Pracy. Złożono już wniosek o przyznanie 1 mln zł z rezerwy Funduszu Pracy, co pozwoliłoby na dotowanie miejsc pracy dla zwalnianych tworzonych w istniejących już firmach.
W połowie grudnia zarząd Zachemu poinformował urząd pracy o planach zwolnienia do 600 z ok. 700 zatrudnionych w Zachemie osób. Po negocjacjach ze związkami zawodowymi firma zobowiązała się, że wszyscy pracownicy, którzy do końca grudnia ustalą tryb odejścia z pracy, mogą liczyć na dodatkowe pieniądze i łącznie z ustawowymi świadczeniami otrzymają po 50 tys. zł.
Zwolnienie większości załogi związane jest z wygaszaniem produkcji chemikaliów. Zarząd Ciechu zdecydował w tym roku o zaprzestaniu produkcji TDI – podstawowego produktu Zachemu – i sprzedaniu niemieckiemu koncernowi BASF listy dotychczasowych klientów oraz całej związanej z tym produktem technologii i patentów; zobowiązał się również do niepodejmowania produkcji TDI w ciągu trzech lat. TDI (toluilenodwuizocyjanian) to główny komponent do produkcji pianek poliuretanowych, używanych m.in. w przemyśle motoryzacyjnym czy meblarskim.
Z informacji przekazanych przez Ciech wynika, że Zachem nadal będzie formalnie istnieć, ale jego działalność sprowadzać się będzie tylko do sprzedaży energii, oczyszczania ścieków i zagospodarowania lub zbycia nieruchomości pozakładowych w Bydgoszczy. Zwolnienia dotkną jednak nie tylko załogę Zachemu, ale także spółki utrzymujące się ze świadczenia na jego rzecz usług.
Zakłady Chemiczne Zachem były niegdyś największym pracodawcą w Bydgoszczy, zatrudniającym w szczytowym okresie rozwoju do 7 tys. osób. Na początku lat 90. firmę podzielono, wyodrębniając z niej produkcję materiałów wybuchowych jako Zakłady „Nitro-Chem” oraz szereg spółek wykonujących zlecenia niezwiązane bezpośrednio z główną produkcją firmy.