Smary są przedmiotem wielu badań naukowych związanych z chemią, fizyką, inżynierią mechaniczną i innymi dziedzinami. Poszukuje się idealnych smarów o bardzo dobrych parametrach pracy, odpornych na warunki użytkowania i bezpiecznych dla środowiska naturalnego.
Właściwe smarowanie to obniżenie kosztów, dzięki wydłużeniu bezawaryjnej pracy maszyn i urządzeń oraz zwiększeniu ich trwałości. Dziś najlepsze wyniki osiąga się, łącząc nowe technologie produkcji środków smarnych z działaniami organizacyjnymi w samym zakładzie. Prowadzone są badania dotyczące np. zastosowania niekonwencjonalnych olejów podstawowych jako komponentów smarów plastycznych, czy też wykorzystania związków pierwiastków ziem rzadkich (np. fluorków) do poprawy właściwości przeciwzużyciowych smarów i ich zdolności do przenoszenia obciążeń. Są dostępne coraz nowocześniejsze produkty, jednak nadal obowiązuje 5 podstawowych zasad smarowania: właściwy produkt, właściwe miejsce, właściwa ilość, właściwy czas i właściwa postawa. Często to właśnie stosunek odpowiedzialnych za gospodarkę smarowniczą osób decyduje o tym, jak w praktyce przebiega smarowanie na konkretnym stanowisku. Warto również poszerzyć te zalecenia o szkolenia i odpowiednie narzędzia, w tym systemy IT wspomagające gospodarkę smarną w zakładzie.
W przeprowadzonej przez nas ankiecie pytaliśmy naszych respondentów o to, jakie cechy smarów są dla nich ważne. W wielu odpowiedziach podkreślano wagę: żywotności, skuteczności i trwałości. Poza specyficznymi wymaganiami jak atesty w przypadku smarów dla przemysłu spożywczego pojawiały się też takie, jak opakowanie chroniące przed zanieczyszczeniem smaru, czy dobra pompowalność w układach smarowania.
Na pewno nie da się prawidłowo prowadzić smarowania bez stałego uzupełniania wiedzy na ten temat. Zapytaliśmy, czy informacje ze strony producentów i dystrybutorów o właściwościach smarów są wystarczające lub jakich brakuje. Większość osób, które wypowiedziały się w naszej ankiecie, oceniła, że są one wystarczające. Może jest pod tym względem bardzo dobrze lub, co też trzeba brać pod uwagę, wiedza i co za tym idzie, wymagania użytkowników nie są wysokie. Nie wszyscy są oczywiście zadowoleni z uzyskiwanych tą drogą informacji i jak wynika z zebranych odpowiedzi, trudno na przykład o informacje o zamiennikach lub bardziej szczegółowych parametrach technicznych i eksploatacyjnych.
Błędy w smarowaniu
Zapytaliśmy producentów i dostawców smarów, działających na naszym rynku, jakie błędy są najczęściej popełniane przez użytkowników w doborze właściwego produktu smarnego. Wśród opinii znalazły się takie, że dobór smaru często prowadzi się tylko na podstawie własności dotychczas stosowanego, a nie na podstawie rzeczywistych warunków pracy urządzenia. To bardzo trafna konstatacja. Użytkownicy nie zapoznają się do głębi z problemem występującym w danym punkcie smarnym. Nie podają: warunków pracy, temperatury pracy, obciążenia oraz wpływu warunków zewnętrznych.Do najczęstszych błędów pojawiających się przy użytkowaniu smarów można też zaliczyć przesmarowanie, czyli za dużą objętość napełnienia, czy stosowanie smarów podstawowych do wszystkiego. Często nie wszyscy zastanawiają się nad cechami użytkowymi smaru i możliwościami jego prawidłowej aplikacji. Jak napisano w jednej z odpowiedzi, w wielu przypadkach działa się jeszcze zgodnie z zasadą „smar to smar”.
W przedstawianych opiniach wskazywano też na takie popełniane błędy, jak: mieszanie smarów o różnych typach zagęszczaczy, sugerowanie się barwą smaru, stosowanie oleju zamiast smaru, czy dobór smaru według konsystencji NLGI, zamiast według lepkości oleju bazowego. W przypadku ostatniego z wymienionych „grzechów” popełnianych przez użytkowników warto przypomnieć, według opracowanej przez National Lubricating Grease Institute (NLGI) normy – smary klasyfikuje się na dziewięć klas na podstawie ich lepkości. Klasa NLGI sama w sobie nie wystarcza do określenia, czy smar nadaje się konkretnego zastosowania. Może to być jedynie wskazówka pomocna do określenia potencjalnej przydatności różnych smarów.
Obecnie w różnych krajach, dziedzinach techniki, stosuje się jeszcze różne klasyfikacje środków smarnych. Historycznie system klasyfikacji obejmujący różne ciecze eksploatacyjne opracowywały organizacje amerykańskie, takie jak: ASTM, SAE, API oraz NLGI. W Europie zajmowała się tym niemiecka DIN. Korzystając z tych klasyfikacji, Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna (ISO) znormalizowała i ujednoliciła klasyfikację większości cieczy eksploatacyjnych, w tym przemysłowych środków smarnych (bez olejów silnikowych i olejów do przekładni pojazdów). Ta funkcjonująca na rynku różnorodność wprowadza nadal trochę zamieszania.
Różnorodność dostępnych na naszym rynku produktów powinna zapewnić, że znajdziemy odpowiedni środek smarny do każdych potrzeb. Co roku pojawiają się nowe produkty o lepszych parametrach. Należy zwrócić uwagę, że nowoczesne smary mają w wielu przypadkach stosunkowo krótkie okresy przydatności do użycia. Jest to cena, jaką płacimy przy okazji postępu w tej dziedzinie. Zalecenia producentów smarów należy brać pod uwagę. Zapytaliśmy producentów i dostawców smarów, działających na naszym rynku, na jakie produkty, technologie związane ze smarami warto w tym roku zwrócić uwagę.
Total Polska wskazała na smary zagęszczone kompleksowym sulfonianem wapnia, jako na stosunkowo tanie produkty przeznaczone do bardzo trudnych warunków pracy w przemyśle. Z nowości to szeroka gama smarów syntetycznych oraz smary biodegradowalne, przyjazne środowisku. Z kolei Fuchs Oil Corporation w swojej ofercie wskazał na produkty dla energetyki, na przykład elektrowni wiatrowych, oraz produkty dla budownictwa (środki rozdzielające do betonu typu SOK) i dla sektora medycznego i lotniczego, smary dla kolei, smary dla energetyki, smary dla branży spożywczej z dopuszczeniem NSF-H1. Marki oferowane przez firmę to: Fuchs, Rivolta, Lubritech, Marston-Domsel, Moly-Paul.
Lotos Oil wskazuje na smary sulfonianowe, smary biologicznie rozkładalne, smary do otwartych przekładni i smary do lin. Smary produkcji Lotos Oil to między innymi: CSW, Kalton, STP, ŁT4, ŁT4S, litowy EP; Unilit ŁTEEP, Monilit, G421, Tytalit, Unical, Molical, Centracal, Litocal, Sulfocal, Bentor, Bentomos, Silen, PTFE.
ExxonMobil Poland chce zainteresować odbiorców smarami Mobilgrease XHP 3xx Mine – smary dla górnictwa, odporne na bardzo duże obciążenia i zanieczyszczenie wodą. Firma Ecol widzi wzrost zainteresowania droższymi i opartymi na polimocznikach oraz na wykorzystujących bazy syntetyczne. Univar Poland zwraca uwagę na powłoki antycierne, tak zwane suche smary, produkt o znacznie większej żywotności niż tradycyjny smar oraz smary silikonowe.
Firma TriboTec Polska, producent i dostawca wyrobów techniki smarowniczej, elementów układów centralnego smarowania i hydrauliki, zwraca uwagę użytkowników na centralne smarowanie. Na pewno nowoczesne systemy centralnego smarowania to duże ułatwienie w smarowaniu, jeśli tylko można je zastosować.
Podsumowując, smarowanie z wykorzystaniem nowoczesnych smarów przestało już być tak łatwe jak przed laty. Dziś, by wybrać właściwy smar, należy przedstawić dostawcy dokładne dane o warunkach pracy smaru. Pozwoli to dobrać właściwy produkt. Czasem brak wiedzy próbuje się zastąpić, wybierają produkt znanej marki. Oczywiście nie znaczy to, że tak wybrany smar będzie zły, ale może nie być w konkretnym zastosowaniu optymalny, również pod względem kosztów. Cena jednostkowa zawsze ma znaczenie, ale liczy się koszt użytkowania danego smaru przez dłuższy czas. Na przykład specjaliści z Lotos Oil zwracają uwagę, że w ogólnych kosztach poprawy bezpieczeństwa eksploatacji i utrzymania ruchu maszyn, cena samego produktu smarnego staje się mniej istotna i można wykazać, ile dochodu przyniesie ograniczenie dotychczasowych postojów awaryjnych związanych z błędnym smarowaniem tanimi środkami. W takiej sytuacji warto na przykład skorzystać pomocy Serwisu Olejowego Lotos Oil, czy też innych tego typu serwisów. W praktyce nic nie zastąpi stałego pogłębiania wiedzy z zakresu smarowania – postęp w tej dziedzinie jest bardzo szybki.
Autor: Bohdan Szafrański