Polscy naukowcy walczą o prawa własności do technologii EPAR, która może zrewolucjonizować rynek samochodowy, kolejowy a nawet energetyczny. Pomóc im w tym postanowiło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, nawiązując współpracę z twórcami EPAR i przedsiębiorstwem o tej samej nazwie.
Po kilkunastu latach pracy nasi innowatorzy muszą udowodnić przed Europejskim Urzędem Patentowym w Monachium, że prawa do patentu należą się im a nie Uniwersytetowi Cambridge, który zgłosił swoje roszczenia do wynalazku.
EPAR, czyli Energetyczny Przetwornik Akumulacyjno-Rozpraszający, polega na zamianie znacznej części energii kinetycznej obiektów zderzających się na energię elektryczną. Może to przynieść znaczne korzyści poprzez zmniejszanie niszczącej siły zderzeń (dla ludzi i urządzeń) oraz generowanie, w niektórych zastosowaniach, energii elektrycznej pochodzącej z siły zderzeń.
Technologia EPAR jest unikalnym na skalę światową rozwiązaniem opracowanym przez zespół polskich wynalazców i naukowców w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Obecnie analizowane są różnorodne możliwości wdrożenia metody EPAR w przemyśle kolejowym, stoczniowym, lotniczym, górniczym i maszynowym.
W październiku 2011 r. Międzynarodowa Federacja Organizacji Wynalazczych (IFIA) nagrodziła Lucjana Łągiewkę – twórcę koncepcji wynalazku – i technologię EPAR tytułem “Best Invention of the First Decade of 21st Century”.
Z przedsiębiorstwem EPAR, rozwijającym technologię o tej samej nazwie, współpracę nawiązało już kilkanaście instytucji, m. in.: AGH w Krakowie, Centrum Innowacji NOT, Wrocławskie Centrum Badań EIT+, Naczelna Organizacja Techniczna, Przemysłowy Instytut Motoryzacji PIMOT, PolSCA Polish Science Contact Agency czy Wrocławskie Centrum Transferu Technologii.
Uroczyste podpisanie umowy między Narodowym Centrum Badań i Rozwoju a EPAR odbędzie się 10 listopada 2011 roku w siedzibie NCBiR, ul. Nowogrodzka 47a w Warszawie o godz. 12.00