Obecnie firmy coraz częściej zlecają realizację pewnych zadań podmiotom zewnętrznym. Najczęściej z outsourcingiem w przedsiębiorstwie można się zetknąć w ochronie i sprzątaniu, działach IT i kadr, dystrybucji i logistyki, księgowości i finansów.
Coraz częściej również firmy decydują się na przekazanie podwykonawcom działań związanych z utrzymaniem ruchu, w tym na outsourcing usług olejowych.
Z mojej obserwacji rynku wynika, że na taki rodzaj zarządzania gospodarką smarowniczą decydują się:
• polskie zakłady globalnych producentów,
• firmy posiadające 1–2 rozległe ciągi produkcyjne, od których zależy wynik finansowy przedsiębiorstwa,
• przedsiębiorstwa, których główną działalnością jest obróbka trudnych detali. Wówczas technologia wymusza codzienną pielęgnację emulsji wodorozcieńczalnej lub oleju obróbczego,
• zakłady, w których występuje rozproszona odpowiedzialność za smarowanie maszyn i urządzeń, a trudno jest znaleźć w swoich zasobach kadrowych osoby, które będą się tym zajmować cały czas,
• usługami serwisowymi zainteresowane są również zakłady, w których występuje ciągłość produkcji, a konserwacja i smarowanie może się odbywać tylko podczas planowych postojów. Wówczas wykorzystuje się firmy outsourcingowe tylko na zlecenia,
• coraz częściej z mobilnego outsourcingu usług olejowych korzystają firmy wynajmujące maszyny i urządzenia (np. traktory, ciężarówki, ładowarki, kombajny rolnicze, kruszarki lub przesiewacze) innym podmiotom. Wówczas samochód serwisowy dojeżdża na plac budowy, pole rolnika czy kopalnię i tam, gdzie aktualnie pracuje maszyna, tam wykonuje działania serwisowe.
Outsourcing gospodarki smarowniczej ma wiele zalet, a w krajach bardziej zaawansowanych technologicznie jest bardzo popularną formą usługi.
Autor: Piotr Barylak, gł. spec. ds. gosp. smarowniczej w Fuchs Oil Corporation (PL)