Wzrost produktu krajowego brutto wyniósł w drugim kwartale obecnego roku 7,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2008 r. Niestety nie w Polsce, tylko w Chinach. Wiele wskazuje na to, że jest to już stały trend – w pierwszym kwartale wzrost ten wyniósł 6,1 procent, a oczekuje się, że w całym 2009 r. wzrost PKB Chin wyniesie 8 procent. Poprawa sytuacji prawdopodobnie wynika ze wzrostu popytu wewnętrznego oraz zwiększenia produkcji przemysłowej, co ma świadczyć o skuteczności antykryzysowego pakietu stymulacyjnego, wprowadzanego od zeszłego roku, a mającego wartość 586 mld USD. Prawdopodobnie Chiny będą pierwszym ważnym krajem świata, jaki przezwycięży obecny kryzys gospodarczy.
W Polsce niestety sytuacja wygląda inaczej. Niemal rok po pierwszych symptomach nadchodzących trudności gospodarczych Senat zajął się pierwszą ustawą, mającą ułatwić przetrwanie trudnego okresu zarówno przedsiębiorcom, jak i pracobiorcom. Jakie są skutki zaniedbań – otóż inwestorzy zamykają fabryki i zwalniają pracowników.
Jak podaje Rzeczpospolita, jedną z takich firm jest Takata-Petri (producent części dla przemysłu motoryzacyjnego), która zapowiedziała przeniesienie produkcji do Rumunii. Z zakładu w Wałbrzychu zwolnionych zostanie ponad pół tysiąca osób. Fabrykę ma także zamknąć SEWS Polska (należąca do japońskiego koncernu Sumitomo), produkująca kable elektryczne dla Toyoty.
Jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy? Stosunkowo wysokie płace, wyższe niż w innych krajach (np. właśnie w Rumunii, gdzie średnia płaca w ub.r. wyniosła 517 euro) oraz zapowiedź ewentualnego podniesienia podatków. Tak więc w Polsce spać spokojnie mogą jedynie eksporterzy towarów do Chin.
Na szczęście są i pozytywne informacje płynące z rynku. Pojawił się kolejny inwestor w Tomaszowie Mazowieckim – firma WAGRAN, produkująca zlewy granitowe o dużej wytrzymałości. Także firma Gedia Assembly Poland przygotowuje się do rozpoczęcia produkcji w podstrefie Nowa Sól Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Spółka kupiła od K-S SSE działkę o powierzchni 7,3 ha, na której zamierza zbudować zakład wspierający produkcję części dla przemysłu motoryzacyjnego. Z kolei Autosan zrezygnował ze zwolnień pracowników dzięki nowym zamówieniom na autobusy.
Aby sprostać wymaganiom rynku i konkurencji, produkcja w takich zakładach musi być dobrze zorganizowana, utrzymana na wysokim poziomie jakości, wykorzystująca najnowocześniejsze technologie. W dzisiejszych czasach zakład nowoczesny to także – bezpieczny. Nic dziwnego, że normy dotyczące bezpieczeństwa stają się coraz ostrzejsze – chodzi o ludzkie życie i zdrowie, choć nie tylko. Każda przerwa w pracy powoduje straty w produkcji.
Bieżące wydanie Inżynierii i Utrzymania Ruchu Zakładów Przemysłowych wiele miejsca poświęca zagadnieniom związanym z bezpieczeństwem. Tematem numeru (str. 32) jest opis norm oraz środków technicznych zapobiegających niekorzystnym zjawiskom w aplikacjach elektrycznych. W dziale Utrzymanie Ruchu (str. 12) znajduje się tekst poświęcony środkom ochrony osobistej zapobiegającym porażeniom w strefach występowania łuku elektrycznego. W dziale Elektrycznym (str. 35) zamieściliśmy krótki artykuł o bezpiecznikach, natomiast w Automatyce (str. 36) – o monitorowaniu sieci przemysłowych. Warto także zapoznać się z raportem i przeglądem systemów CMMS (str. 20 i 24), a także z artykułem o opakowaniach transportowo-magazynowych.
Zapraszam do lektury
Tomasz Kurzacz
Redaktor naczelny