Dopiero w 2012 r. pojawiła się na naszym rynku pierwsza prawdziwa rodzima chmura – Oktawave, która spełnia wymogi dla chmury zdefiniowane przez NIST. Przedsiębiorcy mogą dzięki temu korzystać bez ograniczeń z dowolnej puli zasobów (serwery, storage, bazy danych czy aplikacje) w modelu na żądanie i z rozliczaniem godzinowym.
Cloud computing to nowa kategoria produktu, której zalety są przez biznes dopiero przyswajane – to trochę potrwa, ponieważ wymaga zmiany myślenia i przyzwyczajeń. Dziś firmy lubują się w wydatkach na własną infrastrukturę oraz budowanie kompetencji IT, choć w większości przypadków IT wcale nie jest trzonem ich biznesu.
To się jednak zmieni, ponieważ lepsze musi wyprzeć gorsze. Każdy przedsiębiorca, który zrozumie ideę chmury, nie jest już w stanie wybrać czegoś innego. Nikt bowiem nie będzie chciał narażać swojego przedsiębiorstwa na nieuzasadnione koszty, a także na całkowity brak elastyczności i możliwości szybkiej reakcji na zapotrzebowanie rynkowe.
Światowe trendy pokazują, że spada sprzedaż serwerów, a rośnie utylizacja chmury. Ten trend z ogromną mocą dociera już do Polski i – w mojej ocenie – jest nieodwracalny.
Autor: Dariusz Nawojczyk, CMO, Oktawave