Jeden z poważnych problemów związanych z odnawialnymi źródłami energii to niestabilność produkcji. Elektrownie wiatrowe mogą w ciągu kilku chwil zmienić poziom wytwarzania energii elektrycznej zakłócając pracę systemu przesyłowego. Rozwiązaniem mogą być turbiny połączone z niewielkimi akumulatorami.
Nowy pomysł przedstawił koncern GE. Turbiny połączono z akumulatorami o pojemności pozwalającej zmagazynować mniej więcej minutową produkcją turbiny pracującej z pełną mocą. W połączeniu z zaawansowanymi algorytmami przewidywania siły wiatru mogą zagwarantować przesył pewnej ilości energii elektrycznej nawet po ustaniu wiatru. To wystarczy operatorom systemów przesyłowych na podjęcie odpowiednich działań kompensujących ubytek mocy.
Według przedstawicieli GE nowe rozwiązanie powoli na obniżenie kosztów wytwarzania elektryczności w farmach wiatrowych, a zmagazynowana w stosunkowo niewielkich akumulatorach energia umożliwi przyjęcie przez sieci elektroenergetyczne nawet dwukrotnie większej ilości energii odnawialnej niż w rozwiązaniach tradycyjnych.
Do tej pory prace badawcze koncentrują się na poszukiwaniu sposobów magazynowania elektryczności na dużą skalę, ale wciąż trudno mówić o sukcesach. Według GE takie rozwiązania nie są niezbędne – tańsze, o niewielkiej pojemności akumulatory wystarczą, by zapewnić stabilność pracy sieci i dostarczyć więcej zielonej energii odbiorcom.