Już ponad kilometr głębokości osiągnął szyb SW-4. To kluczowa inwestycja w KGHM, obecnie górnicy przebijają się przez pokład soli kamiennej.
Budowa szybu SW-4 jest strategiczną inwestycją dla KGHM. Jest on niezbędny do uruchomienia wydobycia nowych złóż rud miedzi, w obszarze określanym jako Głogów Głęboki Przemysłowy. Docelowo SW-4 będzie funkcjonował w ramach struktury Zakładów Górniczych Polkowice–Sieroszowice.
Do tej pory przy użyciu kombajnu szybowego PeBeKa udało się pokonać 31 metrów w warstwie soli, a sam szyb osiągnął już głębokość ponad 1057 metrów.
W lipcu 2012 roku budowany przez Przedsiębiorstwo Budowy Kopalń PeBeKa szyb SW-4 osiągnął głębokość jednego kilometra. Prace komplikuje obecnie nie tylko duża głębokość, ale również mniej więcej 155-metrowy odcinek soli kamiennej, który wymaga zastosowania innych technologii niż dotychczas. Po raz pierwszy w dotychczasowej historii, spółka spotkała się z pokładem, który ma tak dużą miąższość i tak głęboko zalega (1027 – 1182 metrów).
Już od jesieni zeszłego roku PeBeKa przygotowywała się do tego wyzwania: we wrześniu odwiercono dwa otwory badawcze, które pozwoliły załodze określić zagrożenie wodne i gazowe, a także uściślić położenie stropu pokładu soli. W połowie listopada na dół SW-4 został opuszczony i zmontowany oraz dostosowany do nowych zadań kombajn KDS-2. Przed zainstalowaniem maszyny w szybie został wykonany wyłom technologiczny, który poszerzył średnicę szybu do 10 metrów. Tak więc szyb o standardowej średnicy 7,5 metra w świetle obudowy na głębokości ponad kilometra nagle się rozszerza. Kombajn jest dostosowany nie tylko do pracy w warstwie soli, ale również do większej średnicy szybu.
Po tych przygotowaniach 4 grudnia rozpoczęło się głębienie szybu SW-4 w soli kamiennej z zastosowaniem obudowy powłokowo-łukowej z profili V 25. – Do tej pory zgłębiliśmy już 31 metrów szybu w pokładzie soli, a SW-4 osiągnął głębokość ponad 1057 metrów – mówi Aleksander Hodyl, kierownik kierownictwa Rejonu Górniczego Szyby w Przedsiębiorstwie Budowy Kopalń PeBeKa.