Z okazji setnej rocznicy założenia firma SKF zorganizowała konferencję podsumowującą dotychczasową działalność. Szwedzka Fabryka Łożysk Kulkowych powstała z inicjatywy inżyniera Svena Wingquista, działała początkowo tylko w obrębie łożysk, a dziś, pod nazwą SKF, zajmuje się również czterema pokrewnymi dziedzinami: uszczelkami, systemami smarowania, mechatroniką oraz usługami.
– Wszędzie tam, gdzie jest realizowany ruch obrotowy, tam my jesteśmy – twierdzi Marek Pracki – prezes SKF sp. z o.o.
Celem SKF jest poprawa niezawodności maszyn i efektywności ekonomicznej w każdej dziedzinie życia, zarówno w przemyśle lotniczym i kosmicznym, transporcie kolejowym, przemyśle motoryzacyjnym, a nawet służbie zdrowia. SKF unowocześnia istniejące już technologie oraz wprowadza nowe, np. bezszumowe łożyska magnetyczne, do niedawna stosowane tylko w armii amerykańskiej, które pracują nawet z prędkością 100 tys. obrotów na minutę. Jak zapewnia Wiesław Chryszczanowicz, dyrektor sprzedaży OEM, firma SKF jest cały czas innowacyjna. Stale pracuje nad skróceniem czasu wprowadzania produktów na rynek, stara się podnosić wydajność, obniżać koszty konserwacji, a także minimalizować wpływ na środowisko naturalne.
– Energia może być zaoszczędzona poprzez wydłużenie trwałości łożysk wielkogabarytowych – uważa Fred Lukas, szef rozwoju strategii w ramach Group Business Development w SKF. – Dlatego zalecamy regenerację istniejących elementów wszędzie tam, gdzie to możliwe. Zmniejszenie przestojów maszyn i uniknięcie dużego zużycia energii przy rozruchach pozwala na zaoszczędzenie energii.
– Chcemy wyposażyć świat w wiedzę SKF tak, aby żyło się nam lepiej – tak Marek Pracki określa główny cel firmy.
Urszula Zych