Opóźni się budowa nowoczesnego bloku węglowego o mocy 900 MW w Elektrowni Rybnik – dowiedział się „Dziennik Gazeta Prawna”. Wartość tej inwestycji szacowana jest na 1,8 mld euro.
Dziennik przypomina, że realizacja projektu miała rozpocząć się wiosną 2013 r. Tymczasem w marcu przyszłego roku zakończy się dopiero projektowanie fundamentów nowej elektrowni, a dokumentacja dla budynków gotowa będzie w sierpniu. Polecenia rozpoczęcia realizacji kontraktu nie otrzymał także Alstom.
Pod koniec ubiegłego roku podpisano umowę na dostawę urządzeń dla nowego bloku jednak do chwili obecnej nie podjęta została decyzja o wykonawcy budowlanej części inwestycji – czytamy w DGP.
EDF czeka na rozstrzygnięcie dwóch kluczowych kwestii: przyznania darmowych uprawnień do emisji CO2 i ewentualnego negatywnego wpływu nowych przepisów w zakresie zielonych certyfikatów dla biomasy. Obecnie Francuzi pracują z polskimi władzami i Komisją Europejską nad tymi kwestiami.
„DGP” zwraca uwagę, że wartość rynkowa uprawnień do emisji dwutlenku węgla dla elektrowni w Rybniku oraz EC we Wrocławiu, Krakowie, Zielonej Górze i Gdańsku, o które stara się EDF, wynosi ok. 850 mln zł. Ich otrzymanie uzależnione jest od zrównoważenia darmowych limitów inwestycjami w ograniczenie emisji CO2. Gazeta przypomina, że w tym miesiącu francuski koncern podpisał z Rafako i PBG kontrakt na modernizację elektrociepłowni za 770 mln zł.
Opóźnienie w budowie nowego bloku w Rybniku nie oznacza, że koncern waha się w sprawie realizacji tej inwestycji w Polsce. Cytowany przez „DGP” Philippe Castanet, prezes EDF Polska, stanowczo podkreślił, że koncern nie ma planów przeniesienia do innego kraju realizacji umowy podpisanej z Alstomem.