Dziś Skotan i Grupa Azoty ZAK dokonają symbolicznego otwarcia instalacji badawczej energetycznego wykorzystania gazów odpadowych, w tym pochodzącego z różnych procesów chemicznych odpadowego wodoru.
Jak podkreślają obie spółki, otwierana instalacja to unikatowe w skali kraju rozwiązanie pozwalające zmniejszyć obciążenie dla środowiska związane z produkcją chemiczną i koksowniczą przy jednoczesnym zwiększeniu jej rentowności.
W przyszłości potencjalnym odbiorcami technologii będą wszyscy producenci z branży chemicznej oraz zakłady koksownicze.
O co chodzi? Wykorzystywanie gazów odpadowych, w tym tak cennego wodoru, to zagadnienie, nad którym głowią się badacze praktycznie ze wszystkich firm chemicznych. Gazy odpadowe bowiem, mimo swojej nazwy, są bardzo cenne. Z drugiej jednak strony, ich swobodne przedostawanie się do środowiska oznacza jego zanieczyszczenie.
Nic więc dziwnego, że chemicy najchętniej widzieliby wdrożenie takiej technologii, która albo potrafi zagospodarować gazy odpadowe, albo spowodować, że jest ich po prostu mniej.
Co więcej, coraz głośniej w przypadku gazów odpadowych mówi się o potrzebie takich regulacji, które nakładałyby obowiązek na zagospodarowywanie ich, lub zmniejszanie występujących emisji.
Z punktu widzenia Grupy Azoty sukces instalacji w Kędzierzynie oznaczałby możliwość zastosowania takich rozwiązań we wszystkich zakładach naszego potentata chemicznego.