Produkcja sprzedana przemysłu była w lutym br. wyższa o 9,2 proc w stosunku do analogicznego miesiąca 2009 roku, a w porównaniu ze styczniem br. wzrosła o 3,1 proc. – podał GUS. – Nasz przemysł radzi sobie coraz lepiej i ani myśli martwić się spowolnieniem gospodarczym, które powoli przechodzi do historii – komentuje Roman Przasnyski, główny analityk Gold Finance.
Także zdaniem ekspertów Ministerstwa Gospodarki, korzystne wyniki produkcji sprzedanej wskazują na trwające ożywienie w sektorze przemysłowym. W pierwszych dwóch miesiącach 2010 roku produkcja wzrosła o 9 proc. Oczekują, że w marcu br. może się ona zbliżyć do 8 proc, a w okresie styczeń-marzec br. dynamika produkcji przemysłowej powinna przekroczyć 8 proc.
Analitycy MG podkreślają, że dzięki wysokiej dynamice produkcji przemysł będzie jednym z głównych czynników pozytywnie wpływających na sytuację gospodarczą Polski. Według szacunków Ministerstwa Gospodarki, w pierwszym kwartale br. wzrost gospodarczy osiągnie poziom zbliżony do 3 proc.
Produkcja w lutym br. wzrosła w 22 spośród 34 działów przemysłu. Niezwykle wysokie wzrosty były w sektorze komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych zwiększyła się o prawie 58 proc., w dziale metali o ponad 36 proc., a w segmencie samochodów, przyczep i naczep o blisko 27 proc.
Dynamiczny wzrost produkcji przemysłowej nie zwiększył presji na wzrost cen, które spadły o 2,2 proc. wobec lutego 2009 r. Natomiast w przetwórstwie przemysłowym spadek wyniósł ponad 4 proc. względem tego samego miesiąca ub.r.
Jak wskazuje Roman Przasnyski zimowa pogoda zaszkodziła wyraźnie branży budowlanej. Produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się o prawie 25 proc. rok do roku. Jeszcze w grudniu była wyższa o 3,1 proc. niż w grudniu 2008 r. W styczniu spadek sięgał 15 proc. Nieco lepiej wygląda sytuacja po wyeliminowaniu czynników sezonowych. W takim ujęciu budownictwo wyprodukowało o prawie 14 proc. mniej niż w lutym 2009 r.