Największe przedsiębiorstwa produkcyjne świata planują w najbliższym czasie znacząco zwiększyć nakłady na rozwój i wdrażanie inteligentnych systemów zarządzania łańcuchem wartości. Jeśli za tym trendem podążą także mniejsze firmy, w ciągu kolejnych lat możemy być świadkami stworzenia idealnych warunków dla realizacji koncepcji lean management.
Jak donosi w swoim raporcie międzynarodowa sieć firm audytorsko-doradczych KPMG, w 2016 i 2017 roku 49% największych na świecie przedsiębiorstw produkcyjnych zamierzało zainwestować w badania i rozwój więcej niż 6% rocznych przychodów. W analogicznym raporcie „Global Manufacturing Outlook 2014” żadna z firm nie zadeklarowała takich planów. Wzrost zainteresowania nowymi technologami jest więc ogromny. Do rozwiązań, które mają być wkrótce najbardziej popularne, należą: Internet rzeczy (Internet of Things, IoT), analiza łańcucha wartości, zintegrowane planowanie biznesowe, przewidywanie popytu i zarządzanie nim w ujęciu globalnym. I choć w ankiecie brało udział elitarne grono 360 menadżerów, spośród których 43% reprezentowało organizacje o rocznych dochodach przekraczających 5 miliardów dolarów, można przewidywać, że z czasem wyznaczony przez nie trend upowszechni się także wśród mniejszych przedsiębiorstw. Wygląda na to, że zmierzamy do osiągnięcia niemal doskonałej transparentności procesów produkcyjnych i ich systematycznego „wyszczuplania”.
Idealna mapa strumienia wartości
Klasyczna, stosowana w lean management, metoda wykrywania potencjalnych źródeł marnotrawstwa przez mapowanie strumienia wartości może być realizowana dziś wygodniej i precyzyjniej niż kiedykolwiek wcześniej. Konwencjonalne wynotowywanie wszystkich działań składających się na kompletny proces oraz przypisanie trwania kolejnym sekwencjom zastępowane jest przez rozwiązania z zakresu IoT. Maszyny i pojazdy w czasie rzeczywistym przekazują dziś do systemu informacje dotyczące wszelkich istotnych aspektów swojego funkcjonowania. – Dostępne na programy klasy Fleet Management dostarczają komplet danych na temat parametrów pracy floty urządzeń transportu intralogistycznego – Rafał Pańczyk, Dyrektor Działu Intralogistyki STILL Polska. – Dla każdej z jednostek możliwe jest automatyczne tworzenie raportów z informacjami o osiąganych prędkościach, załadunku i czasie użytkowania. Zestawienie tego typu informacji jest dobrym uzupełnieniem mapy strumienia wartości i może ułatwić wyciąganie trafnych wniosków na temat możliwych usprawnień w transporcie magazynowym – dodaje ekspert. Skala potencjalnych korzyści jest znacząca. Istnieją przypadki przeprowadzonych w oparciu o tę technologię działań reinżynieryjnych, dzięki którym zmniejszono liczebność i koszty floty o 20-30%.
Rozwój systemów zarządzania magazynem
Jak wynikało z raportu „Systemy informatyczne w polskich magazynach” 2014 – czyli z roku zanim dokonała się zmiana wykazana przez KPMG – rozwiązania typu WMS w polskich magazynach odpowiadały przede wszystkim za gospodarkę magazynową. Ponad 2/3 przedsiębiorstw używało ich także do prowadzenia ciągłej lub cząstkowej inwentaryzacji. Niemal tak samo liczna grupa realizowała za ich pomocą kolejkę wydań według zasady FIFO, FEFO lub/i LIFO. Wiele podmiotów przyznało, że przydatna jest również opcja przypisania towaru do lokalizacji oraz informacja o jego dokładnym położeniu. Jedną z funkcjonalności tego rodzaju systemów, z której korzystało wówczas niewiele przedsiębiorstw była możliwość sterowania automatyką magazynową. – Z naszej perspektywy, zmiany w tym zakresie stały się szczególnie widoczne w minionym roku – mówi Rafał Pańczyk. – Klienci coraz chętniej sięgają po kompleksowe rozwiązania, łączące w ramach jednego systemu wiele funkcjonalności – w tym kontrolę nad pojazdami autonomicznymi. Sytuację tę łączymy z rosnącą dostępnością urządzeń samobieżnych – dodaje Dyrektor Działu Intralogistyki STILL Polska. Dzięki pojawieniu się na rynku automatycznych wózków, które programuje się przez proste interfejsy, współpraca człowieka z maszynami tego typu stała się znacząco prostsza i bardziej opłacalna. Taki stan rzeczy pozwala na ograniczenia marnotrawstwa czasu pracy przeznaczanego dotychczas na sterowanie urządzeniami czy skomplikowane programowanie ich tras przejazdu. Upowszechnienie wielofunkcyjnych systemów WMS i ERP sprzyja także gromadzeniu danych na temat przepływów materiałów oraz bardziej precyzyjnemu planowaniu szczupłej produkcji. Choć więc w krótkoterminowej perspektywie prawdopodobieństwo osiągnięcia przez rodzime firmy skali inwestycji porównywalnej z światowymi potentatami jest nikłe, istnieją przesłanki mówiące, że również w Polsce nadchodzi wiosna lean management.