Będą uproszczenia podatkowe dla naukowców, 1 proc. CIT na naukę oraz specjalna spółka wspierająca innowacje – zapowiada minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Instytutom i uczelniom ma pomóc też złagodzenie zasad przetargów, aby mogli łatwiej kupować sprzęt laboratoryjny.
Kudrycka prezentowała w niedzielę na konferencji prasowej w kancelarii premiera priorytety swojego resortu na najbliższe lata.
Przypomniała, że, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w latach 2012-2015 na infrastrukturę naukową i badawczą na uczelniach ma zostać wydanych 10 mld zł, z czego 7 mld zł pochodzić będzie z funduszy strukturalnych, a 3 mld zł z budżetu państwa. „Wiemy, że bez dobrej infrastruktury laboratoryjnej nie ma dobrych badań. Wiemy też, że potrzebne są dobre warunki pracy dydaktycznej” – zaznaczyła minister.
Od 2014 r. mają zacząć obowiązywać zmiany podatkowe sprzyjające innowacjom. Przedsiębiorstwa będą mogły przekazać jeden procent podatku CIT na wybraną przez siebie instytucję naukową.
„Pracujemy razem z Ministerstwem Finansów nad wprowadzeniem nowego systemu odpisu jednoprocentowego od CIT-u na rzecz jednostek naukowych, tych które dają gwarancję dobrego ich wykorzystania, czyli jednostek kategorii A i Kategorii B” – mówiła Kudrycka.
Dodała, że w planach jest również zmiana w opodatkowaniu naukowców, która również ma zacząć obowiązywać od 2014 r. Naukowcy, którzy wkładają do spółki jako aport swoją myśl i rozwiązania technologiczne, nie musieliby od razu płacić podatku od praw autorskich. „Pracujemy (…) nad zamrożeniem podatku do czasu uzyskania zysków ze sprzedaży danej technologii” – zapowiedziała szefowa resortu nauki.
Ministerstwo będzie też dążyć do powołania spółki Innowacje Polskie. Ma być ona wzorowana na spółce Inwestycje Polskiej, której utworzenie zapowiedzieli na wspólnej konferencji Jacek Rostowski, szef resortu finansów i Mikołaj Budzanowski, minister skarbu. Innowacje Polskie mogą też być spółką córką Inwestycji Polskich.
Spółka Innowacje Polskie ma wspierać swoim kapitałem tych przedsiębiorców, którzy zdecydują się zainwestować we wdrożenie wymyślonej przez naukowców technologii. „Chodzi nam o to, aby inwestowanie w proces komercjalizacji było bardziej dynamiczne” – tłumaczyła Kudrycka. Według niej taka pomoc ze strony państwa zmniejszy lęk inwestorów przed inwestycją w nowe, niesprawdzone jeszcze wynalazki i rozwiązania. Nie wiadomo na razie, ile spółka będzie miała pieniędzy, ani jak dokładnie będzie je przyznawała.