Politechnika Warszawska podpisała we wtorek umowę, rozszerzającą współpracę z francuskim koncernem Areva – jednym z największych producentów technologii nuklearnych. Porozumienie obejmuje głównie kształcenie kadr dla energetyki i przemysłu nuklearnego.
Prorektor ds. Nauki PW prof. Rajmund Bacewicz wyraził nadzieję, że kształcone obecnie pokolenie polskich inżynierów będzie pracowało już przy polskiej elektrowni jądrowej i powiązanym z nią przemyśle. „Mamy już spore grono wykształconych specjalistów i jesteśmy gotowi poszerzyć nauczanie o studia w języku angielskim” – powiedział PAP.
Specjalizację z energetyki jądrowej na PW kończy rocznie około 40 studentów, co odpowiada liczbie na przeciętnej europejskiej uczelni technicznej – zauważył prof. Konrad Świrski. Jak dodał, to wystarcza na obecnym, początkowym etapie polskiego programu jądrowego, liczba ta może być łatwo zwiększona do ok. 50, jeśli program ruszy na pełną skalę. „Wszyscy absolwenci mieli styczność z prawdziwymi instalacjami nuklearnymi we Francji albo USA, co jest w Polsce unikalne” – podkreślił Świrski.
Jak mówił wicedyrektor handlowy Arevy Tarik Choho, firma daje możliwości praktycznej nauki w różnych segmentach sektora nuklearnego – inżynierii, badaniach czy studiach terenowych. Najważniejszą rzeczą jaką dajemy, jest możliwość zastosowania wiedzy w praktyce. Studentom oferujemy też możliwość kształcenia się w naszych placówkach we Francji, to bardzo ważne uzupełnienie wykształcenia akademickiego, które otrzymują tutaj” – powiedział PAP Choho.
Podpisana we wtorek umowa rozszerza współpracę, jaką francuski koncern nawiązał w 2009 r. Areva organizowała już wyjazdy szkoleniowe dla kadry oraz studentów PW, w ramach wspólnych badań Francuzi przekazali też Polsce zaawansowane programy symulujące pracę reaktorów jądrowych.
Kontrolowana przez państwo francuska firma będzie się ubiegać o kontrakt na budowę polskiej elektrowni jądrowej, zaoferuje w nim swój najnowszy reaktor EPR. Obecnie na świecie trwa budowa czterech takich bloków: dwóch w Chinach i po jednym we Francji i w Finlandii. Polski rząd planuje wybudowanie dwóch siłowni o łącznej mocy 6000 MW. Na inwestora wybrano Polską Grupę Energetyczną, w której Skarb Państwa ma większość udziałów.