Wszyscy to przerabialiśmy – forsowanie produktu ponad limit.
Weźmy, na przykład, utylizację śmieci. Po wrzuceniu do kompaktora czegoś zbyt dużego lub twardego i usłyszeniu warkotu silnika walczącego o przetrwanie, wiemy instynktownie, że należy go wyłączyć. Jeśli nie zrobimy tego na czas wyręczy nas wyłącznik bezpieczeństwa zapobiegając przegrzaniu silnika.
Zbyt częste powtarzanie tej czynności prowadzi jednak do skrócenia życia kompaktora.
To samo dzieje się w przypadku silnika narażonego na obciążenia mechaniczne. Zbyt częste forsowanie prowadzi do potencjalnych i nieprzewidywalnych przestojów na skutek wyłączenia silnika, konieczności jego ochłodzenia i przygotowania do dalszej pracy.
Stare systemy zabezpieczania chronią silniki przez przegrzaniem wyłączając je – lecz jest to raczej funkcja pasywna (po wystąpieniu problemu), aniżeli aktywna. Następuje wstrzymanie produkcji na czas przywrócenia silnikowi zdolności operacyjnej – co wiąże się z ryzykiem utraty dochodu w postaci setek tysięcy dolarów.
W miejsce rozwiązania elektromechanicznego wprowadzono opcje oparte na układach elektronicznych umożliwiających monitorowanie elektryczno-mechaniczne – rozwiązania takie pomagają przewidzieć jak i kiedy silnik może ulec awarii i dzięki temu zapobiec danemu problemowi. Jeśli silnik ulegnie awarii narzędzia diagnostyczne pomogą usunąć problem tak szybko, jak to możliwe.
Tajemnica elektronicznych przekaźników przeciążeniowych do zabezpieczania silników oraz
sprzętu monitorującego do zabezpieczania mechanicznego polega na sposobie przekazywania światu informacji o tym, co dzieje się wewnątrz silnika.
Wspólnie urządzenia te mogą dokładnie przewidzieć potencjalną awarię silnika, umożliwiając operatorowi podjęcie decyzji co do dalszego postępowania.
W wielu przypadkach liczy się każda sekunda. Przypuśćmy że mieszamy cement. Do końca procesu pozostało 30 sekund, silnik zaś wyłączy się po 45. Wiemy wówczas że: możemy kontynuować bez ryzyka utraty partii bądź silnika. Użytkownik ma dokładniejsze informacje, dzięki którym może podejmować trafniejsze decyzje.
Powyższe jest wyłącznie przykładem dostępności danych. Dzięki danym dostarczanym przez przekaźniki przeciążeniowe osoby odpowiedzialne za zarządzanie energią, od których kilkanaście razy w roku wymaga się redukcji jej zużycia, mogą w szybki sposób ocenić ilość energii (w kW) zużywanej przez każdy silnik i wyeliminować obciążenia o drugorzędnym znaczeniu.
Takie ulepszenie jest przydatne zwłaszcza, jeśli korzystamy ze standardowej formy serwisowania silnika – tj. z telefonu.
Byłem często świadkiem takich sytuacji – nie wiemy czy dany silnik jest wyłączony do momentu przejścia obok niego i telefonicznego połączenia się z serwisem. Jest to jednak czasochłonne. Zamiast tego, przed wyłączeniem się silnika, elektroniczne zabezpieczenie może wysłać sygnał do stacji kontroli oraz wiadomość tekstową do serwisu. Po wyłączeniu się silnika następuje przechwycenie i zanalizowanie wszystkich istotnych danych celem uniknięcia zdarzeń tego typu w przyszłości.
A co najważniejsze, elektroniczne przekaźniki przeciążeniowe i rozwiązania w zakresie monitorowania stanu urządzeń są dostępne za ułamek ceny poprzedniej technologii.
Spójrz na własne zastosowania silników elektrycznych. Czy mają one krytyczne znaczenie dla procesu? Jeśli tak, jaki jest koszt przestoju? Znajdź zabezpieczenie silnika i urządzenie monitorujące, które najlepiej pasuje do Twojego procesu i zapobiega nieplanowanym przestojom produkcyjnym.
Źródło: Rockwell Automation