Remigiusz Niegowski, dyrektor zarządzający w firmie Promark Produkcja
W perspektywie krótkoterminowej rozwój rynku może być hamowany przez spodziewany przez wielu ekonomistów spadek koniunktury w przemyśle. W perspektywie długoterminowej może to być upowszechnienie się systemów identyfikacji elektronicznej w rodzaju np. znanych od dawna, ale nierozpowszechnionych dotąd oznaczeń typu RFID. Czynnikiem wspierającym dalszy rozwój rynku może być ogólny wzrost potrzeb w zakresie automatyzacji procesów produkcji w Polsce.
Nie spodziewamy się, aby nawet w wypadku upowszechnienia się systemów elektronicznej identyfikacji produktów zrezygnowano z graficznej prezentacji nanoszonych na nich treści. Przeciwnie: potrzeby automatyzacji procesów nie dotyczą jedynie procesów produkcji, lecz także logistyki lub marketingu, dlatego nie przewidujemy w najbliższej przyszłości spadku zapotrzebowania na automatyczne etykietowanie.
Niezależnie od wspomnianych tendencji do automatyzacji procesów, których celem nadrzędnym jest osiągnięcie i utrzymanie jak najwyższych wskaźników dostępności funkcji znakowania, przy jak najniższych kosztach całkowitych, obserwujemy rosnące zaufanie odbiorców do firm sprawdzonych, zapewniających dobre wsparcie posprzedażowe, dzięki czemu osoby odpowiedzialne za wyniki produkcyjne mogą z większą precyzją budżetować spodziewane koszty i liczyć na zwroty z inwestycji.