Budowanie odpornych i elastycznych łańcuchów dostaw w erze po pandemii COVID-19 jest bardzo ważne dla firm przemysłowych. Pomagają w tym nowe technologie.
Pandemia COVID-19 zaatakowała łańcuchy dostaw z każdej strony, powodując szybkie braki siły roboczej, części zamiennych oraz dostaw towarów, jednocześnie drastycznie zmieniając zachowania konsumentów. Teraz już wiemy, że wpływ pandemii rozciągnął się daleko poza sprzedawców i producentów. Niedawne badanie pokazało, że 94% specjalistów ds. zaopatrzenia w dziedzinie lotnictwa i obrony, usług finansowych oraz IT zgłosiło negatywne skutki pandemii, przy czym firmy straciły ok. 184 mln USD na skutek zmniejszonych zysków.
Dla wielu producentów bolączki związane z pandemią zmniejszyły się tylko w niewielkim stopniu nawet wtedy, gdy szczepionki stały się powszechnie dostępne w całych Stanach Zjednoczonych. Pozostały takie niedobory, że obecnie producenci ustalają swoje strategie produktowe na podstawie dostępności części i komponentów, nie zaś na podstawie oczekiwań konsumentów czy tego, czego nie może zaoferować konkurencja. Dla dyrekcji fabryk koniecznością są obecnie trzy działania. Zbudowanie odpornych łańcuchów dostaw oraz widoczności stanów magazynowych, wydłużenie żywotności zasobów w zakładach w celu zmniejszenia przestojów oraz zwiększenie produktywności wszystkich realizowanych operacji w celu pozostawania konkurencyjnym w obliczu trwających zagrożeń dla łańcuchów dostaw.
Uzyskanie odporności łańcucha dostaw dzięki technologiom sztucznej inteligencji oraz łańcuchów blokowych
Jedną z głównych lekcji wyniesionych z pandemii było kluczowe znaczenie stworzenia większej odporności łańcuchów dostaw. Nawet jeszcze przed pandemią 87% personelu kierowniczego zajmującego się dostawami twierdziło, że jest nadzwyczaj trudne przewidzieć zakłócenia łańcuchów dostaw oraz zarządzać nimi. Dla większości organizacji, to jest 84%, największym wyzwaniem dla specjalistów od łańcuchów dostaw jest brak widoczności, przy czym szacuje się, że 90% dzisiejszych danych o dostawach nie jest praktycznie wykorzystywane. Jeśli nie wiemy, gdzie znajdują się nasze towary lub kiedy u naszych partnerów w łańcuchu dostaw wystąpią zakłócenia, to jest niewiarygodnie trudno planować nasze działania. Nawet stosunkowo lokalne incydenty w łańcuchu dostaw mają olbrzymie skutki globalne. W przybliżeniu 90% amerykańskich firm zaliczanych do grupy Fortune 1000 zgłosiło, że ich dostawcy typu Tier 2 (dostawcy podzespołów dla firm Tier 1 – produkujących wyroby na pierwszy montaż) z Chin zostali najbardziej dotknięci pandemią w jej fazie początkowej.
Organizacje, które zainwestowały w zaawansowaną technologię, mogącą wspierać odporność łańcuchów dostaw, ze znacznie większym prawdopodobieństwem będą dobrze prosperować zarówno w obliczu zakłóceń gospodarki, jak i w okresie po pandemii. Współdziałające ze sobą technologie: sztucznej inteligencji (artificial intelligence – AI) ze zdolnością do przewidywania oraz łańcuchów blokowych (blockchain) ze zdolnością do odpowiedzialnego śledzenia ruchu i położenia, mogą zwiększać odporność łańcucha dostaw na kilka sposobów. Te nowsze inteligentne łańcuchy dostaw oferują kompleksową, wykonalną inteligencję i widoczność zapasów, dając firmom znacznie więcej sygnałów ostrzegawczych w przypadku zakłóceń łańcuchów dostaw. Mogą one także bardziej efektywnie zarządzać wpływem i wypływem zapasów, redukując koszty magazynowania i transportu. Specjaliści ds. zaopatrzenia mogą ponadto efektywniej współpracować ze swoimi partnerami w łańcuchu dostaw, uzgadniając działania lub wykrywając problemy znacznie wcześniej w cyklu produkcyjnym, redukując konieczność rozstrzygania sporów i pozwalając im współpracować w czasie niemal rzeczywistym, wykorzystując najbardziej aktualne informacje.
Maksymalizacja wydajności za pomocą konserwacji prognozowanej
Producenci muszą też zapewnić, że nie powstają u nich wąskie gardła ani zakłócenia łańcuchów dostaw, gdy ich sprzęt w zakładach przestaje działać. Wymaga to wykorzystania możliwości przewidywania, jakie posiada najnowocześniejszy system zarządzania zasobami przedsiębiorstwa. System ten potrafi zapewnić, że zakład produkcyjny utrzymuje swój sprzęt oraz operacje w ruchu. Wymaga to także wiedzy, które części i sprzęt są kluczowe dla operacji, częstokroć są to duże ilości części zamiennych MRO (maintenance, repair, operation; konserwacja, naprawa i operacje – tzw. pośrednie zapotrzebowanie w produkcji przedsiębiorstwa) oraz tysiące zasobów. Według jednego z przeprowadzonych badań koszty godziny nieplanowanego przestoju wynoszą średnio 260 000 USD. W całej dużej organizacji źródła awarii i przestojów mogą być też niejasne: 70% firm nie ma pełnej świadomości tego, czy przestój jest wynikiem wymiany części, modernizacji czy konserwacji danej maszyny lub urządzenia.
Ponoszenie tych kosztów nie musi być konieczne, gdy firma ma w pełni zintegrowany system zarządzania zasobami, potrafiący dać jej całkowity obraz stanu technicznego zasobów, automatycznego wykrywania i oznaczania anomalii oraz pomagający pracownikom technicznym dokonać priorytetyzacji i przyśpieszania napraw. Oczekuje się, że w 2030 r. w przemyśle będzie działało około 125 mld urządzeń podłączonych do sieci Internetu Rzeczy (IoT), co pomoże w zbieraniu danych i przetwarzaniu ich na praktyczne informacje. Organizacje, które nie inwestują w zbieranie, analizowanie oraz wykorzystywanie swoich danych do operacji, zostaną w tyle za konkurencją.
Wiele z tych problemów związanych z łańcuchami dostaw oraz operacyjnych, z którymi organizacje zmagały się w ciągu ostatniego roku, nie jest niczym nowym. Z powodów obejmujących między innymi zrównoważony rozwój i rosnące oczekiwania konsumentów na temat etycznego zaopatrywania się, producenci byli już pod rosnącą presją, aby modernizowali oraz digitalizowali swoje operacje związane z łańcuchem dostaw. Jednak pandemia uczyniła boleśnie oczywistym brak odporności, który rozciąga się przez cały łańcuch dostaw w prawie każdej gałęzi przemysłu. W świecie łańcuchów dostaw i globalnych wysyłek towaru zakłócenia dostaw są normą, niezależnie od tego, czy ich przyczyną jest pandemia, czy huragan. Jednak organizacje, które teraz inwestują w inteligencję łańcucha dostaw, będą prosperować zarówno w dobrych czasach, jak i złych.
Joe Berti, wiceprezes ds. zarządzania produktem i aplikacji AI w firmie IBM Cloud and Cognitive Software.