Bartłomiej Ekiert, Process & Factory Automation Sales Manager w firmie B&R Automatyka Przemysłowa:
Współczesne zakłady produkcyjne, chcąc nadążyć za coraz bardziej świadomym i wymagającym klientem, a jednocześnie pozostać konkurencyjne na rynku, są zmuszone nieustannie inwestować we własny rozwój. Mimo rozwijającej się koncepcji Przemysłu 4.0, coraz powszechniejszego stosowania strategii Lean Manufacturing, a także dostępności całej masy systemów informatycznych klasy ERP, MES, APS itd., istnieje wiele zakładów produkcyjnych, które do dziś pracują przy użyciu tradycyjnej kartki i długopisu lub korzystają z arkuszy kalkulacyjnych i raportów papierowych. Dla wielu z nich wdrożenie systemu klasy ERP to duży krok naprzód, a zarazem wydatek, który w przypadku zastosowania nieprzemyślanego rozwiązania nie zwróci się szybko.
W Polsce jest jeszcze wiele małych i średnich przedsiębiorstw, które stają właśnie przed wyborem rozwiązania pasującego do typu ich produkcji. Takie firmy nie podejmują decyzji globalnych na poziomie centrali, za którą stoją wyspecjalizowani inżynierowie IT. Ich celem jest wprowadzenie rozwiązania krok po kroku, rozpoczynając od jednej lub kilku maszyn i – w przypadku sprawdzenia się rozwiązania – sukcesywnie rozbudowują system. Szukają zatem rozwiązań maksymalnie skalowalnych, stosunkowo niedrogich, jeśli chodzi o koszty wstępne, a jednocześnie oferujących możliwie największą funkcjonalność i bezpieczeństwo. Odpowiedzią na potrzeby tych właśnie przedsiębiorstw są nowe rozwiązania, opracowane specjalnie na potrzeby integracji maszyn i linii, kontroli operatorów i procesów produkcyjnych, tworzenia elektronicznych raportów z produkcji, a przede wszystkim eliminacji głównej przyczyny powstawania błędów i opóźnień, jaką są raporty i zlecenia papierowe oraz arkusze kalkulacyjne.