Na wykorzystaniu chmury obliczeniowej w coraz większym stopniu oparte są nowe usługi i funkcjonalności dla przedsiębiorstw. Według Andrzeja Wacha, szefa spółki Bonair, wielkość lokalnych rynków rozwiązań w chmurze będzie zależeć od stopnia ich akceptacji ze strony odbiorców końcowych w poszczególnych krajach. Sama spółka widzi swoją przyszłość głównie w zleceniach od dużych firm przemysłowych i banków.
– Cała gospodarka coraz bardziej opiera się na zarządzaniu cyfrowym, tego rodzaju technologiach i nie uciekną od tego zarówno małe firmy, jak i największe – mówi Andrzej Wach, prezes zarządu w spółce Bonair. – My realizujemy projekty przede wszystkim na rzecz dużych organizacji i w tym segmencie zapewne pozostaniemy. Nie planujemy zmiany strategicznej, jeśli chodzi o klientów, ale będziemy uważniej przyglądać się rynkowi.
Działająca od 24 lat technologiczna spółka Bonair specjalizuje się w analizie, projektowaniu i wdrażaniu systemów informatycznych. Firma zatrudnia przeszło 190 osób, w tym analityków, projektantów, konsultantów, programistów i inżynierów systemowych w Warszawie, Bydgoszczy, Krakowie, Szczecinie oraz Wrocławiu. Przedsiębiorstwo działa na terenie całej Polski, ale realizuje też projekty międzynarodowe. Głównymi odbiorcami rozwiązań spółki są banki, instytucje finansowe, zakłady produkcyjne i usługowe oraz administracja publiczna.
– W przypadku naszych rozwiązań największą dynamikę wzrostów w kategoriach ilościowych generuje chyba jednak przemysł, który z naszego punktu widzenia jest znacznie większy niż inne rynki, na których działamy – precyzuje Andrzej Wach. – Instytucje finansowe są dla nas bardzo istotne, bo korzystamy wtedy z naszych własnych produktów, gdzie rentowność i know-how mamy dużo wyższe. Wartość, którą dostarczamy tego rodzaju klientom, jest również nie do pogardzenia.
Według PMR, firmy badającej poszczególne branże w Europie Środkowej i Wschodniej, Polska jest rynkiem gromadzenia i przesyłania danych o największym potencjale. Jest on w stosunkowo wczesnym stadium rozwoju, więc zdaniem analityków czeka go dynamiczny wzrost. To rynek mocno rozproszony, na którym dominuje duża liczba małych serwerowni, a powierzchnia centrów danych co roku rośnie o 4–7 tys. mkw.
– Zmiany technologiczne w oczekiwaniach, upodobaniach ludzi, cała warstwa mobilności, dostępu do danych firmowych z różnych platform to niewątpliwie coś, co nie tylko będzie, ale co jest już w różny sposób realizowane – wskazuje Andrzej Wach. – Są klienci bardziej konserwatywni, którzy mniej ochoczo akceptują nowości, ale widzimy także spore grono odbiorców już dzisiaj oczekujących zmian. Firmy takie jak nasza muszą je więc adresować.
Według analityków firmy International Data Corp. (IDC) wydatki przedsiębiorstw na chmurę obliczeniową do 2020 roku wyniosą nie mniej niż 500 mld dol. Najbardziej oczekiwane przez sektor biznesowy innowacje technologiczne to big data (duże zbiory danych oraz ich przetwarzanie), mobilność, platformy społecznościowe, wirtualna rzeczywistość oraz internet rzeczy. Dla nich wszystkich chmura ma być elementem kluczowym, platformą stanowiącą podstawę.
– Cloud computing na pewno jest bardzo silnym trendem, który obserwujemy od lat – potwierdza Andrzej Wach. –Niewątpliwie jest to napędzane przez technologię i zmieni model biznesowy wielu organizacji. Pytanie, czy odbiorcy są na to rzeczywiście gotowi. Rynek amerykański reaguje na zmiany trochę inaczej. Tam otwartość na nowe podejścia czy weryfikację modeli biznesowych jest dużo większa niż w Europie, gdzie mamy ograniczenia nie tylko kulturowe, lecz także prawne, wymagające np. lokalizacji danych w regionach geograficznych, a nie gdzieś na świecie.
Poziom akceptacji cloud computingu – zdaniem Andrzeja Wacha – ukształtuje rynek, na który trafią tego rodzaju rozwiązania. Dostawcy za każdym razem muszą brać także pod uwagę to, że inaczej będą reagować banki, w zupełnie inny sposób duzi przedsiębiorcy, a jeszcze inaczej – niewielkie firmy, dla których to, gdzie ich dane są przechowywane i kto je przetwarza, może być mało istotne.
– Niewątpliwie jednak jest to kierunek, którego nie można zignorować – twierdzi Andrzej Wach. – Myślę, że wiele nieodwracalnych rzeczy dzieje się w tej chwili. Koncepcja cloud jest dosyć nośna medialnie, ale technologicznie, jako idea przetwarzania, dostępu do danych działa już praktycznie wszędzie. Niektórzy nawet nie wiedzą, że pracują w takich technologiach.
Według PMR, firmy badającej poszczególne branże w Europie Środkowej i Wschodniej, Polska jest największym w tym regionie rynkiem gromadzenia i przesyłania danych. Jest on w stosunkowo wczesnym stadium rozwoju, więc zdaniem analityków czeka go dynamiczny wzrost. To rynek mocno skoncentrowany, na którym pięciu największych graczy wykorzystuje około 40 proc. całkowitej powierzchni tzw. kolokacyjnej. Reszta jest dość mocno rozproszona (duża liczba małych prywatnych serwerowni).
– W przypadku naszych rozwiązań największą dynamikę wzrostów w kategoriach ilościowych generuje chyba jednak przemysł, który z naszego punktu widzenia jest znacznie większy niż inne rynki, na których działamy – precyzuje Andrzej Wach. – Instytucje finansowe są dla nas bardzo istotne, bo korzystamy wtedy z naszych własnych produktów, gdzie rentowność i know-how mamy dużo wyższe. Wartość, którą dostarczamy tego rodzaju klientom, jest również nie do pogardzenia.
Źródło: Newseria