Wielokrotnie spotykamy się ze zjawiskiem całkowitego zużycia, a wręcz destrukcji zainstalowanych urządzeń tuż po upływie wieloletniej gwarancji. Użytkownicy takich urządzeń często dochodzą do wniosku, że były one niskiej jakości, uzasadniając tym, że starsze urządzenia, które już wielokrotnie remontowali, jeszcze działają. Dotyczy to w dużej mierze pomp zatapialnych i mieszadeł, ale nie tylko.
Jednym z powodów takiego zjawiska jest udzielanie wieloletniej gwarancji na cały obiekt. Mechanizm jest stosunkowo prosty: inwestorzy w ramach przetargów na budowę obiektów przemysłowych, oczyszczalni itp. oczekują od wykonawców wieloletniej gwarancji na bezawaryjną eksploatację całego obiektu czy instalacji, w tym także pomp i mieszadeł. Wykonawcy natomiast, chcąc spełnić warunki zamawiającego, udzielają takiej gwarancji, nie uwzględniając kosztów przeglądów serwisowych czy konserwacji urządzeń mechanicznych, ponieważ z natury rzeczy dotyczy to zużycia naturalnego i leży w gestii użytkownika jako element eksploatacji. Z kolei użytkownik obiektu, z uwagi na możliwość utraty gwarancji z powodu ingerencji w urządzenie, nie wykonuje przeglądów ani konserwacji w okresie gwarancyjnym. Gwarant przy ewentualnych zgłoszeniach reklamacyjnych usuwa skutki zgłoszonych awarii – po demontażu technologicznym regeneruje lub wymienia tylko uszkodzone części, pomijając sprawne elementy pomimo ich – nawet znacznego – zużycia naturalnego. Użytkownik ma świadomość, że urządzenie odzyskało sprawność i można je nadal eksploatować, nie mając najczęściej żadnej wiedzy o stopniu jego zużycia, w szczególności gdy jest zabudowane lub pracuje w zanurzeniu.
Obecnie produkowane urządzenia są przeznaczone do ściśle określonych warunków pracy, tym samym wszelkie zmiany w eksploatacji oraz awarie niosą za sobą prawdopodobieństwo znacznego przyspieszenia zużycia. W ramach naprawy gwarancyjnej, przed ponownym montażem urządzenia, ekonomicznie uzasadniona jest także wymiana wszystkich materiałów eksploatacyjnych i regeneracja lub wymiana części o znacznym stopniu zużycia, co jest najczęściej pomijane. Jest to poniekąd zrozumiałe, ponieważ znaczny zakres prac (demontaż ze stanowiska pracy i powtórny montaż, demontaż i montaż technologiczny, weryfikacja części oraz próby i pomiary) stanowią czynności wspólne zarówno dla wykonania naprawy gwarancyjnej, jak i dla konserwacji, czyli usunięcia skutków zużycia naturalnego. Wykonanie konserwacji przy okazji naprawy gwarancyjnej wymagałoby jednoznacznego określenia, jaką część zakresu prac należy przypisać gwarantowi, a jaką użytkownikowi. W takim przypadku jakikolwiek podział wspólnych kosztów może zawsze zostać zakwestionowany – co do ich zasadności – przez każdą ze stron.
W związku z powyższym podczas wieloletniego okresu gwarancyjnego urządzenia ulegają nadmiernemu zużyciu, co prowadzi do ich destrukcji tuż po upływie gwarancji. Takie zjawisko jest ze wszech miar szkodliwe – użytkownik, tracąc w ten sposób urządzenie, automatycznie generuje negatywną opinię o jakości urządzeń, rzetelności wykonawcy, prawidłowym doborze, a także kwalifikacjach konstruktorów, projektantów i serwisu.
Autor: Zdzisław Gonigroszek, prezes zarządu, ROTOR