115 mln zł zainwestowała firma Husqvarna w fabrykę w Mielcu na Podkarpaciu. W tym roku wyprodukuje 80 tys. kosiarek i riderów, za rok koncern planuje podwoić produkcję. W środę zakład został oficjalnie otwarty.
„Bardzo długo szukaliśmy dobrej lokalizacji dla fabryki w tej części Europy. Szukaliśmy miejsca, które będzie miało dobrą infrastrukturę, aby nasze produkty mogły zostać szybko wysłane do odbiorców. Potrzebna była też wykwalifikowana kadra pracownicza. Wszystko znaleźliśmy w Mielcu” – powiedział podczas uroczystości otwarcia fabryki prezydent Husqvarny Magnus Yngen.
Podkreślił, że fabryka powstała w ekspresowym tempie; w niecałe 300 dni.
Zdaniem dyrektorki zarządzającej fabryką w Mielcu Marii Wallin, zakład należy do najnowocześniejszych na świecie. „Jest to możliwe dzięki zarządzaniu produkcją zgodnie z napływającymi zleceniami. Koncepcja ta pozwala na dobry przepływ komponentów, jednocześnie ograniczając obecność zbędnych części w magazynie” – dodała.
Zaznaczyła, że w tym roku fabryka wyprodukuję 80 tys. kosiarek i riderów, natomiast w przyszłym ilość zostanie podwojona. „Zwiększy się również zatrudnienie, obecnie pracuje u nas 240 osób, w 2012 r. zatrudniać będziemy ok. 350 osób” – powiedziała Wallin.
Zakład w Mielcu ulokowany jest na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park, ma powierzchnię 25 tys. mkw. Produkcja ruszyła w grudniu ubiegłego roku.
W fabryce obecnie są dwie linie montażowe: do kosiarek i riderów. Jak powiedział Leszek Strugała z Husqvarny, jedna kosiarka zjeżdża z linii w ciągu 60 sekund; dziennie powstaje ich 800.
„Natomiast z drugiej linii montażowej, jeden rider zjeżdża co 4 minuty, co oznacza, że w ciągu jednego dnia roboczego powstaje ponad 200 sztuk tego sprzętu” – dodał Strugała.
Husqvarna jest jednym z największych na świecie producentów urządzeń mechanicznych, takich jak kosiarki i pilarki. Ma m.in. 10 fabryk w Europie i 6 w Ameryce Północnej. Przychody netto firmy za 2010 rok osiągnęły poziom 32 mld koron szwedzkich.