Dolnośląska spółka wciąż inwestuje, dzięki zwiększeniu segmentów działalności lepiej będzie radziła sobie z dekoniunkturą na którymś z rynków.
– Przed nami w najbliższym czasie kilka ważnych wydarzeń: już 15 kwietnia oficjalnie otwieramy w Legnicy zakład produkujący ren metaliczny. Dzięki temu będziemy oferowali naszym kontrahentom szerszą ofertę, bo oprócz kryształów nadrenianu amonu będą mogli także zamawiać już gotowy produkt, czyli metaliczny ren w pastylkach. Pozwoli to również zoptymalizować koszty i nawiązać współpracę również z innymi odbiorcami zainteresowanymi tym metalem. Sam zakład jest wysoce nowoczesną fabryką, wyposażoną w specjalny clear room oraz system śluz i filtrów powietrza – mówi Mariusz Bober, prezes KGHM Ecoren
– Rozszerzyliśmy też produkcję eluatów renowych – została uruchomiona druga linia, tym razem na terenie Huty Miedzi Głogów I. W ten sposób podwoimy produkcję renu, a istniejąca już infrastruktura w Oddziale Hydrometalurgii – laboratorium, suszarnie, instalacja do produkcji nadrenian amonu – zostanie w pełni wykorzystana. Zakładamy, że nowa linia będzie miesięcznie przerabiać 18 tys. metrów sześciennych hutniczych ścieków, czyli porównywalnie do produkcji prowadzonej w Hucie Miedzi Głogów II. Docelowo umożliwi to wyprodukowanie rocznie 3,5 tony nadrenianu amonu – dodaje nasz rozmówca.
Ostatnią z wielkich inwestycji, które rozpoczęły się w 2009 roku i są w trakcie realizacji, jest budowa zakładu przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEiE) w Rynarcicach koło Lubina. Trafiać tu będzie drobny sprzęt RTV i AGD, moc przerobowa uruchamianego zakładu będzie wynosić 12 tys. ton elektroodpadów na rok.
– Jeśli chodzi o inwestycje długoterminowe, to szykujemy się do budowy instalacji do oczyszczania surowego siarczanu niklu, która powstanie na terenie Huty Miedzi Głogów II. Przewidujemy, że projekt zakończy się w drugiej połowie 2011 roku. Zgodnie z planem ma to być instalacja pozwalająca na modyfikację procesu w zależności od potrzeb rynku – czyli rocznie będzie produkować albo 2600 ton sześciowodnego siarczanu niklu, stosowanego do niklowania elementów konstrukcyjnych i armatury, albo 900 ton wodorotlenku niklu, używanego w masach akumulatorowych podsumowuje prezes Bober.