Wskaźnik PMI obrazujący ogólną kondycję polskiego sektora przemysłowego pozytywnie zaskoczył ekonomistów rosnąc w listopadzie po raz trzeci z rzędu. Ich zdaniem dane te potwierdzają, że polskie firmy dobrze radzą sobie ze spowolnieniem za granicą.
Bank HSBC poinformował w poniedziałkowym komunikacie, że wskaźnik PMI opracowany przez Markit wzrósł w listopadzie trzeci miesiąc z rzędu do 53,2 pkt z 51,2 pkt z w październiku. Bank wskazał, że listopadowy wynik PMI zasygnalizował wyraźną poprawę warunków w polskim sektorze przemysłowym i zwrot w porównaniu do sierpnia, kiedy jego wynik był na najniższym poziomie od piętnastu miesięcy i wyniósł 49 pkt.
Ekspert Pracodawców RP Łukasz Kozłowski uważa, że zaskakująco silny wzrost polskiego PMI wskazuje na kontynuację ożywienia gospodarczego. „Wygląda na to, że przedsiębiorcy coraz lepiej przystosowują się do funkcjonowania w warunkach długotrwałego spowolnienia w strefie euro, i mimo licznych przeciwności zwiększają udział na tych wolno rozwijających się rynkach. Świadczą o tym polepszające się wyniki sektora eksportowego, co wpisuje się w tendencje zarysowane już w szczegółowym rozbiciu danych dotyczących wzrostu PKB w III kwartale (o 3,3 proc. – PAP)” – ocenił Kozłowski.
Zauważył, że jednocześnie polski przemysł wspierany jest też przez coraz mocniejszy popyt wewnętrzny. Zarówno liczba nowych zamówień, jak i wielkość produkcji, zaczęły rosnąć w stosunkowo szybkim tempie. „Ryzyko natrafienia na barierę popytu na rynku wewnętrznym wydaje się być obecnie niewielkie ze względu na najszybsze od kilku lat tempo wzrostu płac realnych oraz spadku bezrobocia” – uważa Kozłowski.
Adam Antoniak z Zespołu Analiz i Prognoz Rynkowych banku Pekao zwrócił uwagę, że już drugi miesiąc z rzędu wskaźnik PMI pozostał powyżej granicy 50 pkt. To oznacza, że mamy do czynienia ze wzrostem aktywności w krajowym przemyśle. „Po przejściowych turbulencjach w trzecim kwartale 2014 r., w czwartym kwartale polski sektor przemysłowy odzyskuje wigor. Jeżeli utrzyma się wzrost zamówień zagranicznych, to czwarty kwartał może przynieść wyraźną poprawę w krajowym przetwórstwie” – uważa Antoniak.
Według niego dane o PMI wyraźne ograniczają obawy o spowolnienie gospodarcze i istotnie redukują prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych na grudniowym posiedzeniu RPP. Antoniak uważa, że w świetle ostatnich spadków cen ropy naftowej i braku sygnałów wzrostów cen w przetwórstwie kwestia dalszego luzowania polityki pieniężnej nie jest jednak zamknięta – obniżka nie nastąpi jednak w najbliższych miesiącach. Antoniak spodziewa się, że utrzymujące się tendencje deflacyjne skłonią RPP do obcięcia podstawowej stopy procentowej o 25 pb w marcu 2015 r.
Także zdaniem ekonomistów z Zespołu Analiz Ekonomicznych Raiffeisen Polbanku poniedziałkowy odczyt PMI przyniósł pozytywne zaskoczenie. „Był to najwyższy odczyt od marca br. i po raz pierwszy od grudnia 2010 r. wszystkie komponenty wskaźnika uplasowały się powyżej granicznej wartości 50 pkt. Co ważne, wzrost wskaźnika był generowany przede wszystkim przez wzrost wielkości produkcji oraz liczby nowych zamówień” – zauważyli komentatorzy z Raiffeisen Polbanku.
Zwrócili uwagę na zwiększające się zamówienia eksportowe. Jest to tym bardziej zaskakujące, bowiem wcześniej spadały one przez siedem miesięcy, a koniunktura u naszych głównych partnerów handlowych jest raczej wątła.
„Dzisiejsze dane mogą przesądzić o braku obniżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP. Potwierdzają one bowiem, że spowolnienie w gospodarce jest przejściowe mimo utrzymujących się zewnętrznych ryzyk dla jej wzrostu. Silne przyspieszenie tempa produkcji i nowych zamówień, sugeruje, że poprawa koniunktury powinna zostać utrzymana również w najbliższych miesiącach” – dodali.
Również ekonomistka HSBC ds. Europy Środkowo-Wschodniej Agata Urbańska-Giner podkreśliła, że listopadowy odczyt wskaźnika PMI po raz drugi z rzędu zaskoczył pozytywnie. „Badanie PMI wskazuje, że koniunktura w sektorze przetwórstwa przemysłowego poprawiała się w listopadzie najszybciej od marca tego roku. Silny odczyt PMI cementuje też powrót tego wskaźnika powyżej granicy 50 punków w porównaniu do negatywnych (<50pkt) wyników badania PMI w kolejnych miesiącach trzeciego kwartału" - oceniła.
Z kolei główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek stwierdziła, że listopadowy odczyt wskaźnika PMI potwierdza, iż obawy o efekty rosyjskiego kryzysu mamy za sobą. Podkreśliła, że polscy eksporterzy poradzili sobie z rosyjskim embargiem nałożonym na wiele produktów eksportowanych do Rosji i na Ukrainę. „Przedsiębiorcom potrzebne były tylko 2 miesiące na oswojenie się z sytuacją i znalezienie nowych rynków zbytu” – wskazała.
Dodała, że poniedziałkowy odczyt PMI pokazał, po raz pierwszy od początku 2012 r., wzrost wskaźnika zapasów środków przedprodukcyjnych. Wskazuje to na optymistyczne oceny sytuacji w najbliższych miesiącach. „Jednocześnie wzrost kosztów produkcji jest nieznaczny, co powinno wpłynąć na poprawę wskaźników rentowności sprzedaży w ostatnim kwartale 2014 r.” – oceniła ekonomistka Lewiatana.
Jak zauważyła, opierając się na danych o PMI – firmy z sektora przemysłowego sygnalizują wzrost zatrudnienia. „Dalej jednak będzie on dość spokojny. Mimo że w opiniach dotyczących wzrostu produkcji czy nowych zamówień widać optymizm, to w deklaracjach dotyczących wzrostu zatrudniania jest on wyważony. I tak będzie, bowiem polskie prawo pracy nie zachęca do odważniejszego zwiększania zatrudnienia” – skwitowała.
HSBC PMI Polskiego Sektora Przemysłowego to złożony wskaźnik obrazujący kondycję polskiego sektora przemysłowego. Jest on kalkulowany na podstawie pięciu subindeksów: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych. Każda wartość głównego wskaźnika powyżej 50,0 oznacza ogólną poprawę warunków w sektorze.
Źródło: PAP
Fot.: PTWP/Andrzej Wawok