Czy na rynku uszczelnień panuje duża konkurencja?
Według posiadanych przeze mnie informacji w Europie działa ponad 2000 firm zajmujących się produkcją uszczelnień. To sprawia, że konkurencja na rynkach lokalnych jest bardzo duża, a podstawowym kryterium wyboru dostawcy staje się cena i czas transportu. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku obsługi koncernów międzynarodowych. Tutaj możemy zawęzić skale do ok. 5 firm globalnych, które są w stanie dostarczyć duży wolumen wysokiej jakości produktu.
Jakie firmy mają szansę na powodzenie w tej branży?
Obserwuje się na rynku firmy, które wyspecjalizowały się w dostarczaniu/produkcji uszczelnień pod danych producentów/użytkowników końcowych. Dobrze sprofilowane magazyny, podpisane wielomiesięczne kontrakty oraz cenniki lokalne powodują, że ciężko jest wygrać z taką firmą.
Porozmawiajmy o użytkownikach końcowych…
W każdej branży należy wyodrębnić dwie grupy użytkowników końcowych. Pierwsi to producenci, użytkownicy sprzętu, dla których jakość nie odgrywa najważniejszej roli – ważne, aby produkt wytrzymał okres gwarancji. W tym przypadku najważniejszym kryterium jest cena. Druga grupa to producenci oferujący najwyższej jakości produkty, dla których kluczowym kryterium doboru jest żywotność i jakość. W tym przypadku grono dostawców znacznie się zawęża, przez co na pierwszy plan wysuwa się rozwiązanie i pomoc techniczna.
Co jest motorem napędowym, a co – hamulcem rozwoju rynku uszczelnień?
Ciągły proces tworzenia nowych mieszanek pod specjalne warunki, takie jak temperatura kriogeniczna, wysokie ciśnienie, odporność na media agresywne czy ekstremalnie wysoką temperaturę powoduje, że firmy cały czas wprowadzają na rynek nowości. Jednocześnie obserwuje się proces unifikacji rozwiązań, a co za tym idzie – ograniczanie ilości rozwiązań i rozmiarów do tzw. standardowych.
Autor: Wojciech Jasiński, Key Account Manager Seals, Parker Hannifin Sales Poland