Zaledwie co czwarta firma produkcyjna w Polsce korzysta z systemu informatycznego wspierającego zarządzanie przedsiębiorstwem – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Najgorzej zinformatyzowane są firmy odzieżowe i spożywcze, najlepiej te zajmujące się produkcją elektroniki, urządzeń elektrycznych i maszyn oraz motoryzacyjne. Ogólny bilans pokazuje jednak, że branża produkcyjna nie jest jeszcze nasycona rozwiązaniami IT wspierającymi zarządzanie.
Pozory mylą
Panuje przekonanie że najwięcej w oprogramowanie biznesowe inwestują firmy produkcyjne, a system ERP stał się standardem w dużych i średnich firmach. Badanie Głównego Urzędu Statystycznego mówi jednak co innego. Ponad połowa średnich firm zatrudniających od 50 do 250 pracowników nie korzysta z systemu wspierającego zarządzanie przedsiębiorstwem. Choć znacznie lepiej zinformatyzowane są duże, zatrudniające ponad 250 pracowników, firmy to i w tym segmencie nietrudno znaleźć maruderów – wciąż 17,8% z nich nie wdrożyło systemu ERP. W skali kraju, w sumie ponad 22 tysiące dużych firm zajmujących się przetwórstwem przemysłowym nie posiada rozwiązania informatycznego, dzięki któremu mogłyby optymalizować koszty produkcji na podstawowym poziomie. Potwierdza to doświadczenie BPSC SA, firmy, która do tej pory zrealizowała ponad 600 wdrożeń systemów IT w firmach handlowych, dystrybucyjnych oraz dużych i średnich firmach produkcyjnych.
– Na podstawie tych danych oraz własnych doświadczeń z dużym prawdopodobieństwem możemy założyć, że odsetek firm, pozbawionych dostępu do bardziej zaawansowanych narzędzi planowania produkcji – S&OP (Sales and Operations Planning), MPS (Master Production Scheduling) czy MRP (Material Requirements Planning)- jest przynajmniej dwukrotnie większy. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku rozwiązań klasy MES które zbierają informacje online bezpośrednio ze stanowisk produkcyjnych i transferują je do obszaru biznesowego. Rozmawiamy z wieloma firmami, które dopiero teraz zaczynają poważnie myśleć o informatyzacji tych obszarów – zauważa Maryla Pawlik, Dyrektor ds. Sprzedaży w BPSC SA
Maruderzy w przemyśle
Jeszcze ciekawsze są statystyki Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące poziomu informatyzacji w konkretnych branżach. Do sektorów, które najrzadziej korzystają z systemów ERP, GUS zaliczył m.in. budownictwo (10,8%) i handel detaliczny (15,2%) oraz branżę spożywczą (16,7%). Z systemów informatycznych wspierających zarządzanie rzadko korzystają także producenci odzieży, tekstyliów i wyrobów skórzanych (14,2%) – Słaby poziom informatyzacji może wynikać z dominacji na tym rynku mniejszych firm, które zaawansowanych systemów IT nie potrzebują.
Dostrzegamy, że średnie firmy coraz częściej mają świadomość, że brak inwestycji w informatykę hamuje ich rozwój, większe firmy wiedzą, że taka inwestycja to konieczność i obejmują informatyzacją coraz szersze obszary – tłumaczy Maryla Pawlik z firmy BPSC. Potwierdzają to dane GUS – na przestrzeni roku, wzrost inwestycji w oprogramowanie ERP był najmniejszy w segmencie małych przedsiębiorstw. Najwięcej wydały na rozwiązania IT średnie firmy. Procent firm reprezentujących ten segment i posiadających system ERP wzrósł w ciągu roku z 37,8% do 48%.
Najlepiej zinformatyzowani
Kto jest liderem informatyzacji w przemyśle? Wśród najlepiej zinformatyzowanych firm GUS umieścił m.in. producentów komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (52,5% z nich posiada systemy ERP) oraz producentów urządzeń elektrycznych, maszyn i urządzeń (43,6%). Powyżej średniej znalazły się także przedsiębiorstwa z branży chemicznej i farmaceutycznej. Co trzecie z nich (33,7%) posiada oprogramowanie wspomagające zarządzanie. Nie najgorzej wypada też sektor motoryzacyjny – 40,6% firm potwierdza, że korzysta z aplikacji ERP.
GUS niestety nie mówi o tym z jakich systemów ERP korzystają firmy poszczególnych branż a pozyskanie takiej informacji miałoby bardzo duże znaczenie dla uzyskania pełnego obrazu informatyzacji. Z naszej znajomości rynku wynika, że wiele średnich firm wciąż korzysta z systemów „pudełkowych”, wdrożonych wiele lat temu – zauważa Maryla Pawlik z BPSC.
Według firmy analitycznej IDC, w ubiegłym roku wartość rynku aplikacji biznesowych w Polsce wzrosła o 12,8% i wyniosła 273 miliony dolarów, głównie dzięki zamówieniom firm produkcyjnych i realizacji dużych projektów wdrożeniowych.