W czwartek przed południem udało się usunąć awarię, do której doszło w elektrociepłowni Karolin. Z jej powodu od rana ok. 300 tys. mieszkańców Poznania pozostawało bez ciepłej wody oraz ciepła w kaloryferach.
Elektrociepłownia produkuje energię i ciepło dla większej części miasta. Od rana w elektrociepłowni działał jeden z trzech bloków ciepłowniczych, a do sieci trafiała minimalna ilość ciepła.
Jak poinformował PAP Bartłomiej Pawluk ze spółki Dalkia, największego producenta energii dla aglomeracji poznańskiej, przywracanie ciepła w mieście może potrwać kilka godzin i zakończyć się ok. godz. 16.
„Jeden z unieruchomionych w czwartek rano bloków już pracuje, drugi właśnie przywracany jest do pracy” – powiedział.
Jak wyjaśnił, w czwartek rano w elektrociepłowni nastąpiły zakłócenia w procesie technologicznym produkcji ciepła. „Automatyka zabezpieczająca urządzenia przed wystąpieniem poważniejszych awarii wyłączyła urządzenia produkujące i dostarczająca ciepłą wodę do sieci” – powiedział.
Elektrociepłownia zabezpiecza ok. połowy zapotrzebowania na ciepło w mieście, zasila większość budownictwa wielorodzinnego.