Michał Obrębski, menedżer produktu w firmie igus
W ostatnim czasie bardzo rozwinął się rynek łożysk polimerowych. Dodatki smarów w postaci cząstek stałych oraz różnego rodzaju włókien zwiększających obciążalność materiału sprawiły, że plastikowe panewki radzą sobie równie dobrze, a niekiedy znacznie lepiej niż klasyczne panewki metalowe. Ich bezsmarowość i czystość sprawia, że mogą być stosowane zarówno w aplikacjach bardzo czystych (przemysł spożywczy, farmaceutyczny), jak i w silnie zapylonych i brudnych miejscach. Brak smaru nie powoduje kumulowania w węźle ciernym brudu z otoczenia i tworzenia tzw. pasty ciernej, skracającej żywotność mechanizmu. Dodatkowo polimery mają przeważnie korzystniejszą cenę od metalowych odpowiedników.
Sektor łożysk polimerowych rozwija się bardzo dynamicznie. Dostępne są kompozyty na bazie plastików, które mogą np. pracować bez smarowania w najróżniejszych warunkach, nadają się do temperatur z zakresu od –100˚C do nawet +315˚C, przewodzą prąd, są wykrywalne przez wykrywacze metalu, nadają się do pracy pod wodą, a także są odporne na agresywne chemikalia.