Jak wygląda polski rynek armatury przemysłowej? Czy jest duża konkurencja w tej branży?
Konkurencja jest bardzo duża. W Polsce nie ma liczącej się firmy produkującej szybkozłącza. Na polskim rynku przeważają dystrybutorzy oferujący szybkozłącza produkcji włoskiej oraz chińskiej. Są to szybkozłącza mało specjalistyczne, średniej jakości, do małych przepływów, niskich temperatur oraz ciśnień. Dystrybucja takich szybkozłączy obejmuje obszar całej Polski. W Polsce jest kilka firm, które oferują szybkozłącza specjalistyczne, spełniające rygorystyczne wymagania. Cechują się precyzją wykonania, odpornością na temperaturę roboczą od -200°C do +500°C, niezawodną pracą przy ciśnieniu do 3000 barów, odpornością na media agresywne oraz ciecze o dużej lepkości.
Jaka koniunktura panuje obecnie na rynku?
Zauważyliśmy tendencję rosnącą na zapotrzebowanie w szybkozłącza specjalistyczne oraz wysokociśnieniowe. W Polsce nastąpił wzrost liczby zagranicznych firm, które w swoich zakładach produkcyjnych stawiają na jakość, niezawodność oraz w pełni zautomatyzowane linie produkcyjne. Widoczny wzrost zainteresowania odnotowujemy na multizłącza.
Jakie rozwiązania są najbardziej popularne wśród klientów?
Coraz bardziej popularne są szybkozłącza suchoodcinające typu Clean Break. Możliwość podłączania, odłączania węży pod ciśnieniem bez wycieku medium. Stosowane są np. w technice laboratoryjnej; transport oraz załadunek płynów, substancji szkodliwych dla zdrowia i środowiska, agresywnych lub toksycznych cieczy, gazów, rozpuszczalników do aplikacji hydraulicznej, a także do wody. Dostępne także w wersji ATEX.
Coraz bardziej popularne są multizłącza automatyczne do robotów przemysłowych, pozwalające na samodzielną wymianę narzędzi przez robota, bez ingerencji człowieka. Wpływa na przyśpieszenie wymiany przyrządów tzw. przezbrajania linii produkcyjnej.
Autor: Adam Pludra, Product Manager w firmie Hennlich