Myśl na nowy rok

Źródło: Pixabay

Kilka lat temu na łamach naszego magazynu napisałem: „Możemy zastanawiać się nad naszą przeszłością, której nie da się kontrolować ani zmienić, lub możemy skupić swoją uwagę na przyszłości i stawić czoła nadchodzącym wyzwaniom z nadzieją i pewnością siebie. Mamy technologie oraz jasny pogląd na to, co możemy osiągnąć. Znamy drogę do sukcesu. Widzieliśmy już, jak robią to inni. Jesteśmy zachęcani przez pozostałych, którym również się to udało. Wierzymy w siebie, naszych ludzi i nasz plan. Wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Nie wszystko podlega naszej kontroli, nie wszystkim możemy sterować, ale mamy nadzieję”.

Pod koniec tego roku, jednego z najburzliwszych w moim życiu, ten punkt widzenia stał się dla mnie już nie tak jednoznaczny. Również to, jak pojmuję znaczenie pojęcia „nadzieja”, bardzo się zmieniło.

Wróciłem do tego cytatu jakiś czas temu. Moją uwagę zwróciło jednak nie słowo „nadzieja”, lecz wyrażenia „kontrola, sterowanie”.

Istota sterowania

Sterowaniem określamy odpowiedni system i jego funkcje, ale także zastosowanie tego systemu do wprowadzenia jakiejś zmiany. Kluczowym aspektem jest zatem działanie. Nie powinniśmy stać z boku i pozwalać na trwanie aktualnego stanu rzeczy, bez rygorystycznej kontroli. Sterowanie wymaga od nas aktywności, monitorowania i weryfikacji tego, jak funkcjonują podzespoły, zamiast postawy ograniczającej się jedynie do sprawdzania, co uległo awarii.

Wspólnie do przodu

Mimo wielu tragedii spowodowanych przez człowieka oraz siły natury znaleźliśmy sposób na to, by pozostać ludźmi. Jesteśmy po to, by się nawzajem wspierać. Nie mamy wpływu na niszczące siły natury, możemy jednak jednoczyć się w obliczu takich wydarzeń.

Nawet jeśli nie zgadzamy się co do przyczyny problemu, w trudnych czasach trzymamy się razem. Możemy nie być w stanie wszystkiego kontrolować, mamy jednak wpływ na to, jak poruszamy się do przodu.

Skupić się na tym, co możemy kontrolować

Współcześnie wiele krajów boryka się z różnymi tragediami, skutkami kataklizmów czy wypadków. Nie ma chyba państw na świecie, które nie są boleśnie doświadczane. Docierają do nas odgłosy wojen, a przywódcy z każdej strony sceny politycznej spierają się o pozycję i władzę.

My jednak wciąż potrafimy docenić radość płynącą z życia. Spotykamy się np. w parkach, na naszych działkach czy w ogrodach, by spojrzeć w niebo i podziwiać zachód słońca. Takie momenty powinny nam przypominać, że jesteśmy bardzo mali w obliczu otaczającego nas świata.

Nie możemy więc kontrolować wszystkiego, lecz możemy skupić swoją uwagę na rzeczach, którymi potrafimy sterować, oraz określić, gdzie jesteśmy dzisiaj i w jaki sposób stać się lepszymi jutro oraz jakie są priorytety tego rozwoju. Możemy inwestować w rozwój. Skupić się na nim.

Czym jest skupienie

„Skupić się” to kolejne wyrażenie, nad którym zastanawiałem się ostatnio. Niedawno ponownie zajrzałem do książki Tima Gallwaya – „Inner game”. Jest to seria książek z lat 90. XX w., którą rozpoczyna „The inner game of tenis”, wydana w 1997 r. W kolejnych, m.in. w „The inner game of work”, autor opisywał, co powoduje, że dostajemy się do konkretnych obszarów pracy zawodowej.

W owej publikacji Gallway napisał: „Skupienie się jest tym, co odciąga naszą uwagę od tego, co naprawdę nas rozprasza”. To niezwykle ważne i głębokie stwierdzenie, które stanowi istotę poprawnej organizacji kontroli, sterowania i dążenia do poprawy.

Jest bowiem wiele hałasu w naszym życiu, istnieje też wiele rzeczy, którymi należy się interesować. Jednak te inne sprawy nie powinny przeszkadzać nam w skupieniu się na dążeniu do poprawy we wszystkich obszarach naszego życia.

Chciałbym zachęcić Państwa do wejścia w nowy rok z tą właśnie myślą.


Bob Vavra, redaktor naczelny Plant Engineering