Z klapkami na oczach

Fot. freepik

Przygotowanie inwestycji wymaga przygotowania SIWZ-u, a w nim rozdziału poświęconego przyszłościowemu systemowi nadzorowi stanu technicznego środków produkcji. Współcześnie winien to być system umożliwiający co najmniej predykcyjne UR, a jeszcze lepiej, gdyby zgodnie z duchem PRZEMYSŁU 4.0 umożliwiał preskryptywne UR.

Współcześnie mało które przedsiębiorstwo bierze się za pisanie SIWZ-u. SIWZ jest zamawiany w jakimś biurze projektowym i najczęściej rozdział dotyczący UR jest redagowany przez przypadkowego autora – w konsekwencji mało sensownie, a następnie bezkrytycznie przyjmowany przez inwestora. Bezkrytycznie – czyli z klapkami na oczach. Trudno jest krytycznie spojrzeć na redakcję dokumentu, za który się płaci, kiedy specjaliści strony odbierającej nie posiadają wystarczającej wiedzy co do współcześnie wymaganego zakresu formułowanych zapisów.

Mały projekt, np. pojedyncza maszyna. Ileż to razy widziałem w kraju wymagania SIWZ-u sprzeczne z uznanymi międzynarodowymi normami. W konsekwencji można wydać pieniądze na system, który zaprojektowany błędnie nie będzie dawał w przyszłości oczekiwanych korzyści. Klapki na oczach.

Większy projekt: instalacja, blok energetyczny.  W większości przedsiębiorstw panuje głęboka wiara, że producent, że dostawca wiedzą najlepiej, jak maszyna winna być monitorowana i zabezpieczona. Wiara czyni cuda. Brak wiedzy (mniejszy lub większy) to klapki na oczach (mniejsze lub większe). Prawda wygląda tak: producent maszyny, śląc swoją ofertę do kontraktora, jest przede wszystkim zainteresowany wygraniem przetargu i wie, że w większości przypadków o jego sukcesie zadecyduje cena. Kontraktor także nie jest zainteresowany bardzo dobrym nadzorowaniem maszyny. Lepszy nadzór to więcej problemów uruchomieniowych. Inwestor może za dużo widzieć i w konsekwencji więcej chcieć. W Polsce mamy aktualnie kilka procesów inwestycyjnych in progres i w części z nich docenia się wagę wystarczająco dobrego rozwiązania systemów nadzoru. Zainteresowani mogliby się udać do takich nieco bardziej światłych inwestorów i porozmawiać o podejściu kontraktora do problemu i o błędach w przygotowaniu SIWZ-u. Mogliby – chyba że wolą mieć klapki na oczach.

Jeśli taka inwestycja jest czyniona przez przedsiębiorstwo posiadające już doświadczenia z systemami nadzoru, to w SIWZ-ie winny się zazwyczaj znaleźć wymagania kompatybilności dostarczanego systemu nadzoru z systemem już użytkowanym. Jeśli przedsiębiorstwo wchodzi w skład grupy, to ten dostarczany system winien być kompatybilny z systemem diagnostyki wdrożonym już w koncernie.  Natomiast mało jest dyrektorów przedsiębiorstw, którzy by stymulowali swoją kadrę do standaryzacji tych systemów w ramach przedsiębiorstwa, a jeszcze mniej zarządzających koncernami świadomych korzyści z posiadania koncernowego standardu systemu nadzoru. Kadra zarządzająca koncentruje się typowo na dniu powszednim i nie kalkuluje przyszłościowych wydatków na UR. Ot – swoiste klapki na oczach.

Ostatnio w prasie technicznej SIGMA-NOT dwóch profesorów – obaj po habilitacji – opublikowało artykuł dotyczący badania agregatów pompowych. Wydawać by się mogło, że treści czasopisma wydawnictwa odpowiadają awizu: SIGMA-NOT wydaje czasopisma fachowe informujące czytelników o najnowszych osiągnięciach naukowych i nowoczesnych rozwiązaniach technicznych w Polsce i na świecie, popularyzując problemy techniczne oraz poszerza wiedzę i kulturę techniczną, a ich jakość jest gwarantowana przez proces recenzowania. Blaga! Artykuł ten posługuje się prymitywnym żargonem technicznym (także błędnie). Publikuje dezinformację o obowiązującej normie PN-IEC 34-14:1998” (blisko 20 lat temu została wycofana i zastąpiona przez PN-EN 60034-14:2004, a na świecie aktualnie obowiązuje jej rewizja 4.0 z roku 2018), odwołuje do ISO-10816-1 (w 2016 norma ta została zastąpiona przez ISO-20816-1) oraz PN-01359:1993 (wycofana z użycia przez PKN w 2014). Autorzy popełniają elementarne błędy, charakteryzując wykonane analizy cyfrowe, w procesie równoważenia stosują widma amplitudowe (wyważające wirniki, podczas gdy technicy od lat wiedzą, że jednak lepiej to robić z pomocą analizy wektorowej) i prezentują szereg analiz widmowych, w stosunku do których nie zadają sobie żadnego trudu interpretacji fizycznej kilku widocznych na nich, dominujących składowych drgań. Dynamika widm ignoruje elementarne zasady prezentacji wyników na wykresach, a stwierdzenie, że w widmach tych dla pasma powyżej 500 Hz można zidentyfikować wyznaczone numerycznie częstotliwości rezonansowe płyty górnej fundamentu, jest lekceważeniem czytelnika. To już nie klapki na oczach, a klapy: wydawnictwa, autorów i recenzentów.

Edukacja jest jedną z najważniejszych dziedzin życia społecznego i to przede wszystkim edukacja w zakresie ważnym dla efektywnego rozwoju kraju. Edukacja jest ważna, bo minimalizuje klapki na oczach. Już w 1600 r. w akcie fundacyjnym Akademii Zamojskiej, Jan Zamoyski napisał: Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie… i przesłanie to w niczym nie traci na aktualności – także w odniesieniu do kadr decydujących o kształceniu i poziomie służb UR.


Ryszard Nowicki