Motoreduktory to temat, którego nie da się wyczerpać nawet setką prac doktorskich. Każdy pracownik techniczny wie natomiast, czym jest motoreduktor, jakie są jego zastosowania, zalety i wady.
Pokrótce, niemal encyklopedycznie, motoreduktor to maszyna napędowa składająca się ze zintegrowanego napędu elektrycznego i przekładni mechanicznej, czasami dodatkowo „doposażona” w sprzęgło jednokierunkowe, hamulec itp.
Motoreduktory różnią się pod takimi względami, jak: sposób montażu, pozycja pracy, możliwość przeciążania, charakter pracy, odporność na zapylenie, kierunkowość obrotów, sposób obsługi serwisowej, zastosowany sposób smarowania, szczególne właściwości, szczególne wykonania, a także wiele innych aspektów działania oraz zastosowania, do których w ostatnich latach doszły kolejne bardzo ważne związane z aspektami:
– ekonomicznymi,
– ekologicznymi – projektowaniem, produkowaniem, eksploatacją i utylizacją.
Jeśli chodzi o kryteria, którymi kierują się potencjalni klienci, to okazuje się, że niestety coraz częściej jedynym oczekiwaniem jest niska cena zakupu, która pociąga za sobą cały zestaw zupełnie niespodziewanych błędów aplikacji. Prozaicznymi wynikami takiego doboru są: niepożądane gabaryty (np. wystający napęd), kłopoty serwisowe (brak dostępu do sprawdzenia np. poziomu oleju, problem z uzupełnieniem lub wymianą oleju). Poza tym często urządzenie nie jest w stanie „dotrwać” do końca okresu gwarancyjnego, nie mówiąc już o bezawaryjnej, długoletniej eksploatacji. Z drugiej strony dzięki dostępności różnorodnych rozwiązań, przy naprawdę bardzo dobrej kadrze technicznej, można zastosować motoreduktory gwarantujące niemal bezawaryjną, długą i „szczęśliwą” dla użytkownika i serwisu technicznego eksploatację. Potrzebne jest jedynie połączenie dobrze rozumianej ekonomii i ekologii podczas procesu doboru dostawcy (producenta) motoreduktorów. Przy okazji warto zwrócić uwagę na bardzo pomocne wdrożenie normy ISO 50001, która co prawda ma pomóc w obniżeniu kosztów działania organizacji, jednoznacznie jednak wskazuje drogę wykluczającą wszelkie „proste oszczędzanie”. Efektywność energetyczną zgodnie z normą uzyskujemy dzięki zastosowaniu nowoczesnych, ekonomicznych i ekologicznych rozwiązań. Wykluczone jest stosowanie „złych” tanich aplikacji.
Autor: Marek Warda, Kierownik Utrzymania Ruchu, Voith Industrial Services