Przemysław Domański, Operations Director w firmie S&T:
W porównaniu z podejściem nakierowanym na dostosowanie oprogramowania do procedur biznesowych w firmie, bezpieczniejsze jest podejście do wdrożenia zorientowane na dostosowanie procedur biznesowych firmy do oprogramowania, czyli takie ich przemodelowanie, aby z powodzeniem wpisywały się w standardowe procesy oferowane przez system ERP. Dzięki temu zyskuje się pewność kompatybilności z kolejnymi wersjami oprogramowania i nie trzeba tracić środków na dostosowanie własnych zmian do nowych aktualizacji. Takie podejście zyskuje ostatnio na popularności, w miarę rozwoju segmentu rynku odpowiedzialnego za usługi w chmurze – chmurowe systemy ERP są zazwyczaj aktualizowane automatycznie przez producenta, dzięki czemu firmy nie muszą angażować w ten proces własnych działów IT. Wszystko odbywa się samoistnie i w tle, przy zachowaniu zgodności użytkowanego oprogramowania między poszczególnymi wersjami.
Obecnie zauważalny jest trend dekastomizacji systemów ERP. Oczywiście bardzo rzadko jest tak, że można całkowicie zrezygnować z jakichkolwiek własnych zmian – specyfika każdej firmy wymaga jednak trochę innego podejścia – kluczowe jednak staje się utrzymanie kastomizacji na poziomie absolutnego niezbędnego minimum.
Prawda jest też taka, że najlepsi producenci dostrzegli skalę problemów, z jakimi zmagają się firmy przy aktualizacji oprogramowania, i stworzyli narzędzia do wprowadzania bezpiecznych zmian w ramach standardowej wersji systemu. Nie są to – co prawda – pełne możliwości, jakie oferowałaby całkowicie własna kastomizacja, ale za to zmianę można bez problemu przenieść do nowych wersji ERP, zastanawiając się tylko nad tym, czy producent czegoś nie dodał do nowej wersji. A oferowane obecnie możliwości personalizacji, dodawania pól, logiki i poleceń zazwyczaj wystarczają, żeby spełnić oczekiwania wymagającego przedsiębiorcy.