Bariera mentalna główną przeszkodą dla wytwarzania przyrostowego w Polsce

    Maciej Cader, kierownik laboratorium w Przemysłowym Instytucie Automatyki i Pomiarów PIAP

    Jeśli chodzi o wykorzystanie technik addytywnych, Polska nie odstaje od innych krajów. Dla przykładu w naszym kraju rozwijane są aplikacje oparte na specjalistycznych biodrukarkach, drukujących delikatne rusztowania tkankowe, inne rodzaje specjalistycznych biodruków 3D to np. implanty, endoprotezy, ortezy. Z kolei w przemyśle możemy wskazać obszary wykorzystania technik hybrydowych do optymalizacji i zwiększenia efektywności wytwórczych procesów technologicznych np. w produkcji form wtryskowych. Możemy również wskazać obszary produkcji prototypów użytkowych na potrzeby wdrażania nowych produktów na rynek oraz takie, w których techniki addytywne są wykorzystywane do produkcji narzędzi zwiększających efektywność na liniach produkcyjnych. To, co jednak negatywnie odróżnia nas od krajów lepiej rozwiniętych, to relatywnie niska skala (w ujęciu procentowym) wykorzystania druku 3D w aplikacjach przemysłowych. Jest to uwarunkowane m.in. koniecznością pokonania barier mentalnych środowisk, w których druk 3D mógłby zostać wdrożony.